NEWS |
|||||
|
Rozmowy |
|
Rozmowa ECHA 23 września 2020 r. Rok 1920 w dokumentach
Rozmowa z dr. hab. Dariuszem Magierem, profesorem w Instytucie
Historii Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach.
To mobilizacja i ruchy wojsk, które obejmują również przegrupowania, np. z Wielkopolski na teren naszego regionu, świadczenia społeczne na rzecz żołnierzy, aktywność w tej kwestii partii politycznych - zarówno pozytywna, nawołująca do jedności narodowej w obliczu zagrożenia, jak i negatywna w postaci ujawnienia się sowieckiej agentury, czyli członków partii komunistycznej działających na rzecz demobilizacji społecznej, uprawiających dywersję, a później ujawniających się jako V kolumna. Mieszkańcy regionu muszą więc z jednej strony zapewnić żołnierza i jego utrzymanie, z drugiej mieć baczenie także przed wrogiem wewnętrznym. Poza tym żyją własnym rytmem, by codzienną, zwykłą pracą utrzymać siebie i ojczyznę. Sytuacja jednak zmienia się w miarę postępów sowieckiej kontrofensywy. Zaczyna się ona w drugiej połowie maja 1920 r. i posuwa ku granicom naszego regionu. Na początku lata 1920 r. zajmują swoje pozycje poszczególne formacje wojskowe, naród zamiera w trwodze i modlitwie gorąco utwierdzany w przekonaniu o konieczności aktywnej obrony przed bezbożnym komunizmem przez biskupa siedleckiego Henryka Przeździeckiego i swoich proboszczów. Administracja państwowa ewakuuje się z miasta w pierwszych dniach sierpnia. A potem wchodzą bolszewicy, którzy okupują Siedlce od 12 do 18 sierpnia. Cud nad Wisłą, na szczęście, przywraca normalne życie na tyle szybko, by nie zdążyli wcielić w czyn swoich haseł. Jaki obraz społeczeństwa wyłania się z dokumentów pochodzących z tamtych czasów? Po stosunkowo nielicznych procentowo świadectwach dezercji, dywersji, współpracy z najeźdźcą można powiedzieć, że mieszkańcy Siedlec i okolic wykazali się patriotyzmem i nieufnością w stosunku do agresora reprezentującego cywilizacyjną obcość, pomimo głoszonych przez niego populistycznych haseł. Zwieść dali się jedynie przedstawiciele niezżytych z polskością mniejszości narodowych i garstka renegatów polskiego pochodzenia. Znakomita większość świadomie stanęła w obronie ojczyzny i wiary katolickiej. Po raz pierwszy w naszych dziejach w takiej skali ramię w ramię stanęli ludzie pochodzenia szlacheckiego, mieszczańskiego i chłopskiego. Rok 1920 to czas objawienia się polskiego narodu, który obejmuje już wszystkie bez wyjątku warstwy społeczne. Na przykładzie naszego regionu widać to doskonale. Czy prezentowane na wystawie dokumenty można podzielić według jakiegoś klucza lub bloków tematycznych? Oczywiście. Można klasyfikować je w rozmaity sposób: tematycznie, chronologicznie, pod względem formy, cech zewnętrznych czy wewnętrznych. W mojej koncepcji - jako autora wystawy - zostały podzielone na dwie części, których osią jest symboliczna, bo przecież sama bitwa trwała dłużej, data 15 sierpnia. Zatem pierwsza część obejmuje dokumenty datowane od marca do połowy sierpnia, druga - od połowy sierpnia do jesieni 1920 r. Większość dokumentów pochodzi z zasobu Archiwum Państwowego w Siedlcach, ale nie tylko, bo na wystawie prezentujemy również archiwalia z Narodowego Archiwum w Krakowie, Archiwum Państwowego w Poznaniu, Archiwum Akt Nowych i Narodowego Archiwum Cyfrowego w Warszawie oraz Muzeum Regionalnego w Siedlcach. Który z tych dokumentów uważa Pan za najciekawszy? Każdy dokument archiwalny niesie jakąś informację o przeszłości. Jest tym ciekawszy, im bardziej nieznaną przeszłość odkrywa. Szczególną uwagę oglądających wystawę chciałbym zwrócić na kilka z nich. Pierwszy to rozkaz szefa sztabu 15 dywizji piechoty wielkopolskiej z 3 marca 1920 r. w sprawie przetransportowania w rejon Siedlec. Dokument ten odnalazłem w Poznaniu. Idąc chronologicznie, kolejny to ciekawy wizualnie program wodewilu Konstantego Krumłowskiego „Królowa Przedmieścia” wystawianego w Siedlcach 15 marca 1920 r., z którego dochód był przeznaczony na święcone dla żołnierzy. Pochodzi ze zbioru Haliny Marii Berezy, siedleckiej nauczycielki, i przechowywany jest w siedleckim archiwum. Następnie seria pism starostów siedleckiego i sokołowskiego w sprawie: przeciwdziałania agitatorom siejących antypolską propagandę, powołania pod broń byłych oficerów, ujęcia dezertera w gminie Krześlin, tworzenia wiejskich komitetów pomocy żołnierzowi polskiemu, ochrony mostów przed komunistyczną dywersją. Ciekawym dokumentem jest mapa sztabowa ukazująca dyslokację wojsk w regionie siedleckim w dniu 4 sierpnia 1920 r. W aktach Komendy Powiatowej Policji Państwowej w Siedlcach zachował się telefonogram z 6 sierpnia 1920 r. w sprawie ewakuacji urzędów. W Krakowie natomiast natrafiłem na manifest Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski „Do polskiego ludu robotniczego miast i wsi” rozlepiany w Siedlcach 14 sierpnia 1920 r., który również został zaprezentowany na wystawie. A jakie pisma zachowały się z okresu po Bitwie Warszawskiej? M.in. w sprawie: zbiórek pozostawionej przez bolszewików broni, pochówku poległych w walce polskich żołnierzy, organizowania przy parafiach i gminach żydowskich komitetów opieki nad grobami wojennymi oraz przeprowadzania na ich rzecz zbiórek pieniężnych. Ponadto wykaz dezerterów z powiatu siedleckiego czy prośba starosty sokołowskiego do wójta gminy Sterdyń z 11 listopada 1920 r. o odnotowanie w księgach ludności i powiadomienie ojca o śmierci jego syna Czesława Retke w czasie Bitwy Warszawskiej. Ekspozycję uzupełniają rysunki Kamila Mackiewicza, autora plakatów o treści patriotycznej. Warto podkreślić, że brał on udział w wojnie polsko-bolszewickiej, a tworzone przez niego na gorąco grafiki żołnierzy polskich i bolszewickich nie tylko niosą informację o przeszłości, ale również są najwyższej klasy sztuką rysowniczą. Autor był przecież nie tylko kapitanem Wojska Polskiego, ale także znanym międzywojennym karykaturzystą, ilustratorem książek, prekursorem polskiego komiksu. Jest również autorem ubogacającego ekspozycję słynnego plakatu „Hej, kto Polak na bagnety!”. Jego rysunki prezentowane na wystawie pochodzą z zasobu Narodowego Archiwum Cyfrowego. Dziękuję za rozmowę. W realu i wirtualnie Wystawę „Rok 1920 w regionie siedleckim” można oglądać osobiście w siedzibie Archiwum Państwowego przy ul. Tadeusza Kościuszki w Siedlcach, a także na stronie internetowej placówki: siedlce.ap.gov.pl. Ekspozycja będzie czynna przez kilka miesięcy. Później zostanie wypożyczona siedleckim placówkom edukacyjnym i kulturalnym. |
STRONA GŁÓWNA |
|
FOTOGALERIA |
Jerycho Młodych |
|
PATRONAT "ECHO" |
|||||||||
|
POLECAMY |
|||||
|
SONDA |
Wakacje - odpoczynek od Kościoła? |
LITURGIA SŁOWA |
|
PROMOCJA |
|
![]() |