Mądry Polak po szkodzie?
Młodość jurna - durna ma swoje prawa. Zapewne kiedyś dowiemy się, ile nasi osobiści Boscy ochroniarze (aniołowie stróżowie) natrudzili się, by nas ratować i ocalić przed… nami samymi. Pamiętam swoje wyprawy za granicę sprzed ponad 20 lat, głównie do Italii. Moja skoda nie miała klimatyzacji, więc aby nie wylewać hektolitrów potu podczas podróży, ekipa pakowała się do auta ok. 16.00. Czechy i Austrię „robiło się” nocą. Zwykle ok. 4.00-5.00 nad ranem byliśmy pod Wenecją. Kiedyś zdarzyło się mi wyjechać z domu sióstr urszulanek w Rzymie i - z kilkoma krótkimi odpoczynkami - być po 20 godzinach w Siedlcach (1994 km). Noc latem jest krótka, szybko mija. Najgorzej jest tuż po wschodzie słońca. Ręce na kierownicy stają się ciężkie, przestaje się je czuć. Oczy same się zamykają. Wtedy jest najniebezpieczniej. Z nocnych podróży wyleczyłem się skutecznie i szybko: budząc się któregoś razu za kierownicą (po półsekundowym śnie, o świcie) na przeciwległym pasie, naprzeciw trąbiącego tira. Skończyło się chojrakowanie. Nie podróżuję nocą. Stać mnie na wakacje, podróż autem? - stać mnie na hotel. Nie stać? Siedzę grzecznie w domu.
Warto pomyśleć
Po wypadku autokaru wiozącego pielgrzymów do Medjugorie w mediach toczy się dyskusja na temat standardów m.in. bezpieczeństwa podróży. Pomijając absurdalne, napastliwe opinie służące deprecjonowaniu i obrażaniu chrześcijan, podważaniu sensu pielgrzymowania jako takiego, czci oddawanej Matce Bożej w Jej dedykowanych sanktuariach, nad niektórymi argumentami warto się zastanowić. Nie przekonuje tłumaczenie, że jazda nocna i związane z nią niewygodny to pokuta. Zresztą biura podróży często decydują się na „nocne przeloty” wprost z powodów ekonomicznych – jest taniej, ponieważ odchodzi koszt wynajęcia hotelu po drodze (wydatek rzędu kilkudziesięciu euro od osoby). Ludzie, decydując się na wyjazd do Medjugorie, niejednokrotnie szukają ofert ekonomicznych. Bywa, że są to emeryci spełniający w ten sposób swoje marzenia i oszczędzający na ich realizację długo. ...
Ks. Paweł Siedlanowski