Historia
ARCHIWUM
ARCHIWUM

Mamy wielki dług pamięci

14 lutego w Szkole Podstawowej w Wyrykach odbyły się obchody 81 rocznicy utworzenia Armii Krajowej i 83 rocznicy śmierci ks. Marcelego Weissa.

- Jesteśmy dumni, że nasza szkoła jest kontynuatorem chlubnych tradycji Armii Krajowej - podkreśliła dyrektor placówki Marzena Trociuk. W uroczystości uczestniczyli m.in. proboszcz parafii św. Mikołaja w Lubieniu ks. Adam Haraszczuk, prezes włodawskiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy AK kpt. Edmund Brożek, poseł na Sejm RP Anna Dąbrowska-Banaszek, nadleśniczy Nadleśnictwa Włodawa Jacek Jabłoński, sekretarz Urzędu Gminy Wyryki Piotr Kazanecki. - Celem dzisiejszej uroczystości jest upamiętnienie oraz przygotowanie dzieci i młodzieży do godnego przyjęcia trudnej spuścizny dziejów Polski - mówiła M. Trociuk. Szkoła w Wyrykach nosi imię Armii Krajowej, co jest zasługą dyrektor tej placówki, która we współpracy z żołnierzami AK, wśród których dużą rolę odegrał kpt. E. Brożek, czyniła starania o upamiętnienie. Podczas uroczystości szkolnej przypomniana została historia organizacji powstałej z przemianowania Związku Walki Zbrojnej rozkazem Naczelnego Wodza gen. broni Władysława Sikorskiego z 14 lutego 1942 r.

Młodzież zaprezentowała pieśni polskich twórców, miłym akcentem były życzenia składane przez społeczność szkolną 97-letniemu kpt. E. Brożkowi, żołnierzowi AK, który służył pod dowództwem mjr. Bolesława Flisiuka ps. Jarema i był uczestnikiem bitwy pod Wyrykami 8 maja 1944 r.

Na zakończenie społeczność szkolna zgromadziła się przed budynkiem szkoły, przy tablicy pamiątkowej, gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze w hołdzie żołnierzom III Batalionu 7 Pułku Piechoty Legionów AK pod dowództwem mjr. B. Flisiuka.

Kapłan zamordowany w lesie
Przypomniana została także postać ks. M. Weissa, proboszcza parafii Lubień w latach 1939-1940, przy okazji 83 rocznicy jego śmierci. – W parafii Lubień był bardzo krótko – miejscowi Ukraińcy byli bardzo niezadowoleni z obecności księdza rzymskokatolickiego. Siłą, z pomocą Niemców, zajęli kościół, dotkliwie pobili księdza i odprowadzili na miejsce kaźni. Ks. M. Weiss został zamordowany dwoma strzałami w pierś i ciosem bagnetu w lesie pod Wyrykami 14 stycznia 1940 r. – przypomniała historię M. Trociuk.
Wizerunek kapłana, który stanął w obronie kościoła i sprzeciwił się próbie przemianowania go na cerkiew prawosławną, znajduje się na sztandarze szkoły. – Żołnierze AK i ks. M. Weiss to symbol walki o niepodległość, ofiary i wzór służby ojczyźnie. Mamy wobec nich wielki dług pamięci – mówiła M. Trociuk szkoły.
Dyrektor i zaproszeni gości udali się na miejsce śmierci kapłana. Przy pomniku w lesie, przy drodze z Wyryk do Włodawy, złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze. Na cmentarzu parafialnym w Lubieniu, gdzie został pochowany ks. M. Weiss, który przeżył 70 lat, w kapłaństwie 46, ks. A. Haraszczuk mówił o poświęceniu, ofierze życia ks. Marcelego i potrzebie pamięci.

Joanna Szubstarska