Kultura
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Mówi to coś Państwu?

Swoją wystawę zatytułował po prostu: „Malarstwo”, ale już tytuły poszczególnych obrazów zdradzają jego inspiracje.

Lech Mazurek urodził się w 1982 r. w Świdniku. 6 lat temu zakończył naukę w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Lublinie. Potem studiował na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Jego pracą dyplomową w pracowni grafiki wydawniczej prof. Lecha Majewskiego był zestaw bannerów o tematyce społeczno-publicystycznej zatytułowany: „I nikt nam nie wmówi, ze czarne jest czarne, a białe jest białe”, a aneksem do niej – cykl obrazów w pracowni malarskiej prof. Adama Styki. Pracę teoretyczną pod kierunkiem mgr Anny Rudzkiej napisał natomiast o antyestetyce w subkulturze. Od ubiegłego roku L. Mazurek jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków. Swoje prace wystawiał m.in. w tunezyjskiej Susie, Galerii Prezydenckiej w Warszawie, a także w Katowicach i Lublinie.

Do 15 sierpnia w Galerii „ES” Miejskiego Ośrodka Kultury w Międzyrzecu Podlaskim czynna jest wystawa Lecha Zakrzewskiego, nazwana krótko: „Malarstwo”. Może to celowy zabieg, bo wystarczy poznać tytuły tych obrazów akrylowych na płótnie, a inspiracje autora staną się jasne. „Furą”. „Obwiązać szmatami”, „Dyrma” czy „Mocy przybywaj”… Mówi to coś Państwu?

Bartosz Szumowski