Kościół

Swoją misję opierają na życiu i nauczaniu Papieża Polaka, obronie rodziny i na miłości do ojczyzny. Chorągiew Zakonu Rycerzy Jana Pawła II ze Stężycy świętowała w tym roku szóstą rocznicę działalności.

Uroczystości jubileuszowe miały miejsce w kościele św. Marcina Biskupa 7 lipca. Mszę św. w intencji braci z chorągwi w Stężycy odprawił ich kapelan, proboszcz parafii ks. Jarosław Grzelak. A szczególny charakter nabożeństwo miało dla jednego z rycerzy - brata Mirosława Senatora, który przyjął awans na trzeci stopień w hierarchii zgromadzenia. Jedyna w diecezji siedleckiej chorągiew Rycerzy św. Jana Pawła II powstała dzięki zaangażowaniu byłego proboszcza stężyckiej parafii - ks. kan. Edwarda Konarskiego oraz kilku mężczyzn z terenu gminy.

Rozmowa z ks. prof. Mariuszem Rosikiem, biblistą, wykładowcą Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu.

Ostatni raz Pismo Święte wspomina o Maryi trwającej w Wieczerniku na modlitwie razem z apostołami. Co wiadomo o Jej dalszych losach i ostatnich latach życia?

Wczesnochrześcijańska tradycja argumentuje, że zgodnie z Jezusowym testamentem z krzyża udała się ze św. Janem do Efezu. Nie możemy określić dokładnie, kiedy to się stało. Może kilka lub kilkanaście lat po śmierci Jezusa? Albo dopiero w 66 r., kiedy wybuchło powstanie Żydów przeciwko Rzymowi? Judeochrześcijanie nie chcieli brać w tym udziału, gdyż nie składali już ofiar w świątyni jerozolimskiej, a Żydom chodziło przede wszystkim o jej obronę. W każdym razie wiemy, że pierwszym biskupem Efezu był konsekrowany przez Pawła apostoła Tymoteusz, następnym Jan Ewangelista, który otaczał pieczą Maryję.
Rozmowa z ks. prałatem Zbigniewem Kępą, postulatorem fazy wstępnej procesu beatyfikacyjnego kapelanów katyńskich.

18 czerwca biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz wydał dekret powołujący Księdza na postulatora fazy wstępnej sprawy beatyfikacyjnej kapelanów katyńskich. Kim byli kapelani katyńscy?

Terminem tym określamy duchownych różnych wyznań, którzy pełnili posługę w Wojsku Polskim bądź w innych służbach mundurowych, a po 17 września 1939 r. zostali uwięzieni w obozach NKWD i zostali zamordowani w zbrodni katyńskiej 1940 r. W tej grupie jest 26 księży rzymskokatolickich, ksiądz greckokatolicki, dwóch kleryków, trzech duchownych prawosławnych, dwóch duchownych kościołów protestanckich i rabin. Oczywiście w procesie beatyfikacyjnym prowadzonym w Kościele katolickim mogą być wzięci pod uwagę tylko duchowni katoliccy: 27 księży i dwóch kleryków.
Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale po tym, jak kończy. Gdyby tę jedną ze słynniejszych fraz wygłoszonych niegdyś przez towarzysza Leszka Millera przyłożyć do prezydenta Andrzeja Dudy, to ocena głowy państwa, której „panowanie” przeszło właśnie do historii, byłaby ze wszech miar druzgocąca.

O Andrzeju Dudzie można by powiedzieć wszystko, ale nie to, że był politykiem stanowczym i asertywnym. Mało osób pamięta, a i sam prezydent w oficjalnej biografii na stronie internetowej kancelarii również o tym nie wspomina, że karierę polityczną zaczął jeszcze w Unii Wolności. Kiedyś ktoś powiedział, że człowiek może wyjść z Unii Wolności, ale Unia Wolności z człowieka nigdy, bo Unia Wolności to nie partia, a stan umysłu.
Tegoroczny pierwszy sierpnia to kolejna narodowa rocznica zignorowana przez stojącego na czele polskiego rządu premiera Donalda Tuska. Upamiętnienie wybuchu powstania warszawskiego okazało się niegodne panatuskowej obecności i uwagi. Nie tylko w realu.

Wręcz wylewny w społecznościowych mediach szef PO nawet słowem się nie zająknął na okoliczność tego bardzo ważnego dla Polaków święta, a pokrętne próby tłumaczenia absencji szefa rządu przez jego ministrów niczego nie wyjaśniły Być może uznał pan premier swoją na nim obecność za niekonieczną, a może i samo święto za całkiem dla niego zbędne. Nienormalne jakieś. Bo w zasadzie to przez ile lat można takie obchody uskuteczniać?! Przyszłość, a nie odległa przeszłość w relacjach sąsiedzkich się liczy.
31 lipca, jako pierwsza z naszej diecezji, na pielgrzymi szlak wyruszyła grupa włodawska. Dzień później do pątników dołączyli m.in. bialczanie, a 2 sierpnia, tradycyjnie, kolumny siedleckie. 

Wymarsz grupy 14 złożonej z pątników z Włodawy i Parczewa, jak co roku, poprzedziła poranna Eucharystia. - Wyruszamy sprzed granicy białoruskiej, modląc się o pokój oraz w osobistych i powierzonych nam intencjach - zaznaczył na rozpoczęcie Mszy św. o. Filip Kaźmierczak, paulin, który wraz z ks. Dariuszem Wójcikiem z parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Parczewie jest przewodnikiem grupy.
Parafię Przemienienia Pańskiego w Garwolinie nawiedził 30 lipca obraz Matki Bożej Robotników Solidarności wraz z relikwiami bł. ks. Jerzego Popiełuszki i miniaturą Krzyża z Nowej Huty.

Oficjalne powitanie obrazu i relikwii miało miejsce w kolegiacie, a dokonali go dziekan dekanatu garwolińskiego ks. kan. Stanisław Szymuś, ks. Mariusz Telaczyński - diecezjalny duszpasterz ludzi pracy, ks. Kamil Frączek oraz Przemysław Stępniewski, przewodniczący garwolińskiego oddziału NSZZ Solidarność. W kazaniu ks. M. Telaczyński przypomniał, że nawiedzenie obrazu jest dniem wielkiej radości i duchowym skarbem.
Radni podjęli decyzję o likwidacji trzech z pięciu szkół działających na terenie gminy Ulan-Majorat. Stanie się to z końcem obecnego roku szkolnego, czyli 31 sierpnia.

Z edukacyjnej mapy gminy znikną szkoły w Kępkach, Sobolach i Zakrzewie, szkoły filialne w Paskudach i Sętkach oraz punkty przedszkolne w Kępkach, Sobolach, Zakrzewie i Domaszewnicy. W uzasadnieniu każdej z uchwał przegłosowanych na lipcowej sesji rady gminy podkreślano konieczność dostosowania sieci szkół do rzeczywistych potrzeb edukacyjnych wynikających ze zmian demograficznych. - W trzech punktach od kilku lat dzieci nie korzystają z wychowania przedszkolnego.

Wnętrze zostanie odświeżone i bardziej dostępne dla mieszkańców, zwłaszcza tych z niepełnosprawnością. Zabytkowy dworek w centrum Ryk czekają prace modernizacyjne.

Mieszczący się w miejskim parku klasycystyczny pałac przechodził różne koleje losu. Wybudowany w XVIII w., początkowo służył jako rezydencja kasztelana Stanisława Poniatowskiego, ojca króla Polski. Później trafiał w ręce kolejnych właścicieli. W czasie II wojny światowej w dworze mieściła się siedziba okupacyjnych władz niemieckich, a w latach powojennych przeszedł w ręce państwa i znajdowało się w nim liceum ogólnokształcące.

Spotkania autorskie, prelekcje, prezentacje multimedialne oraz wystawy. W weekend 2 i 3 sierpnia odbyła się piąta edycja Włodawskiego Dnia Fotografii.

Gośćmi WDF - wydarzenia stworzonego przez lokalne środowisko fotograficzne - był m.in. Marek Arcimowicz związany z National Geographic, Katarzyna Ewa Żak - laureatka pierwszego miejsca Grand Press Photo 2025 i People-Stories 2025, Ania Kłosek - fotograf dokumentalna i uliczna oraz Paweł Goleman - podróżnik, który pokazał zdjęcia ze świata. Organizatorami WDF byli: Włodawski Dom Kultury i Klub Fotograficzny RONDO, którego założycielem jest Paweł Piędzio, koordynator tego autorskiego wydarzenia.