Historia
5/2019 (1228) 2019-01-30
Na zdjęciu w tej książce mam w ręku sztabkę mydła, która po kilkudziesięciu latach jest świeższa niż każde inne kupione w sklepie. To dzięki temu mydłu rozwinęły się w Siedlcach ciężary - mówił Grzegorz Rostek, zapowiadając jedną z wielu równie fascynujących historii opisanych przez Sławomira Kordaczuka.

„Ciekawość minionych lat. Historia Siedlec i okolic z rodzinnych szuflad” - to tytuł publikacji, która ukazała się pod koniec 2018 r. Jej promocja odbyła się w Muzeum Regionalnym 25 stycznia. Stanowi ona kontynuację wcześniejszych wydawnictw dedykowanych przez S. Kordaczuka Siedlcom: „Pejzaż Siedlec z Jackiem w tle” i „Album siedlecki”. - To trzy książki, które ilustrują bogactwo rodzinnych archiwów i szuflad - zaznaczył autor podczas spotkania w muzeum, wskazując, skąd czerpał wiedzę i pomysły. - Materiały, które znajdują się w archiwach bądź muzeach, przetrwają przez wieki. Te prywatne ulegają rozproszeniu. Drukując je, ratujemy je od zagubienia - wyjaśniał ideę przyświecającą wybranej przez siebie formie ocalania historii. - Przygotowując taką książkę, czasami trudno nadążyć za zmianami - stwierdził, podając przykład zdjęć kamienicy przy ul. bp. Świrskiego, które zrobił w ostatnich latach i opisał. Do chwili wydrukowania publikacji w miejscu, gdzie stała, zdążył wyrosnąć nowy budynek. O czasie przeszłym tego fragmentu Siedlec prawdopodobnie nikt nie będzie pamiętał.