Strach pochodzi od szatana
Obchody rozpoczęły się w samo południe od śpiewu Koronki. Przed każdym dziesiątkiem czytane były krótkie fragmenty z Dzienniczka św. s. Faustyny. Sumie odpustowej przewodniczył wywodzący się z parafii ks. Grzegorz Marczuk. Kapłan należy do zgromadzenia pallotynów. Jest misjonarzem. Najpierw posługiwał na Barbadosie, teraz pracuje w Kijowie na Ukrainie. Razem z nim Mszę celebrowali proboszcz parafii ks. kan. Jacek Owsianka i ks. Jarosław Dziedzic. Homilię wygłosił ks. G. Marczuk. - Pan Jezus do wystraszonych apostołów powiedział: „Pokój wam!”. On nie chce, byśmy się bali. Strach jest niewolą szatana. Zły napawa nas lękiem, bo nie chce, byśmy czynili dobro. Straszy nas, abyśmy bali się wyjść, zapytać czy pójść do spowiedzi. Strach to diabelska pokusa! - podkreślał misjonarz.
Ks. G. Marczuk zaznaczył, że Jezus pragnie uwalniać człowieka z niewoli strachu, że On przynosi wszystkim pokój.
– W pewnej książce przeczytałem, że człowiek, który się czegoś boi, powinien zadać sobie pytanie: Co byś zrobił, gdybyś się nie bał? Strach przed Bogiem sprawia, że nie jesteśmy wobec Niego szczerzy. Ukrywamy wtedy swoje myśli i wątpliwości, a powinno być odwrotnie. Na modlitwie trzeba być szczerym. On zaprasza nas do tego osobiście. Trzeba mówić Mu o naszych przeżyciach! Ukrywanie się z nimi może doprowadzić nas do kryzysu wiary. (…) Lubię fragment z Dzienniczka, w którym s. Faustyna opisuje, że czuje się zaproszona do przyjęcia jakiegoś cierpienia. Ona wie, że w ten sposób pomoże wielu ludziom. Potem tłumaczyła: wtedy zrozumiałam, że gdybym nie przyjęła tego cierpienia, to Pan Jezus nie cofnie niczego ode mnie i nadal będzie mnie tak samo kochał, nadal przeznaczy mi tyle samo łask, ile dla mnie przygotował, nie zabierze ani jednej z nich; będzie mnie traktował z taką samą miłościąi tak samo będzie ze mną rozmawiał, nawet jeśli ja nie przyjmę od Niego tego zaproszenia – głosił ks. Grzegorz.
Ufność i przebaczenie
Misjonarz podkreślał też ogromną wagę Bożego Miłosierdzia.
– Na Boga patrzymy przede wszystkim jako na Tego, który za dobro wynagradza, a za zło karze. Zapominamy, że jest także miłosierny, że może przebaczyć nam wszystkie grzechy i dzięki temu możemy nie tylko przystępować do Komunii. On jest w stanie przebaczyć nam nawet wielkie grzechy, jeśli Mu ufamy, i wziąć prosto do nieba, tak jak zrobił to w przypadku dobrego łotra. Pan Jezus objawiając swoje miłosierdzie, pokazuje, że nie użyje przeciwko tobie żadnego z twoich słów i złych czynów – zaznaczył pallotyn.
Suma odpustowa zakończyła się Litanią do Miłosierdzia Bożego i procesją wokół świątyni. Niestety, w liturgii mogło uczestniczyć tylko pięć osób.
AWAW