Dla aktywnego relaksu
Obszar ma prawie 6 ha. Przed laty mieściła się tam lokalna cegielnia. Po wyrobiskach gliny pozostało osiem dużych stawów. Teren należał do Wspólnoty Gruntowej Wsi Łomazy. Kilka lat temu został przekazany w formie darowizny gminie i od tamtej pory jest jej własnością. Został wpisany do strategii rozwoju jako obszar do zrewitalizowania i zagospodarowania. Przez lata nie był w pełni wykorzystany. Udało się go odnowić dzięki znacznemu dofinansowaniu unijnemu. Inwestycja kosztowała ponad 800 tys. zł. Aż 85% kosztów kwalifikowanych tej kwoty pochodziło z dotacji.
– Prace modernizacyjne zakończyliśmy w listopadzie ubiegłego roku. Pierwotnie kompleks miał być czynny od wakacji 2019 r. Niestety, mieliśmy problem ze znalezieniem wykonawcy. Udało się go wyłonić dopiero w trzecim przetargu. Otwarcie zaplanowaliśmy na koniec kwietnia, ale zamiary pokrzyżowały epidemia i rządowe obostrzenia – wspomina Jerzy Czyżewski, wójt gminy Łomazy.
Nie tylko dla wędkarzy
Na terenie dawnej cegielni powstały ścieżki i parking. Zamontowano też lampy oświetleniowe, pojawiły się sanitariaty, kosze i ławki. Obiekt będzie monitorowany. Niewątpliwą atrakcją są pomosty na stawach. Posłużą nie tylko wędkarzom, ale i tym, którzy zechcą się tam poopalać. Przez teren kompleksu zostaną wytyczone trasy do nornic walking. To dobre miejsce do aktywnego spędzania wolnego czasu. Mamy tutaj także dużą altanę, grill, miejsce na ognisko i pole namiotowe – wylicza J. Czyżewski.
Można też jeździć rowerem i biegać. Ważnym elementem są również tablice informacyjne, gdzie umieszczono historię cegielni i opisano metodę wyrabiania cegieł.
– Z obiektu można korzystać bezpłatnie. Dedykowany jest nie tylko mieszkańcom gminy Łomazy, ale także turystom i wędkarzom. Widać, że już cieszy się sporym zainteresowaniem. Jedni przyjeżdżają tu na ryby, inni na ognisko lub na grilla – zauważa włodarz.
Zawody i występy
Łomaska Cegielnia nie ma charakteru kąpieliska. – Obiektem administruje Gminny Ludowy Klub Sportowo-Turystyczny Niwa Łomazy. Wierzę, że nasza sekcja wędkarstwa, istniejąca przy klubie, będzie dobrym gospodarzem. Kompleks jest otwarty, nie trzeba nikomu zgłaszać, że chcemy z niego korzystać. Nie prowadzimy też rezerwacji. Wyjątek stanowi połów ryb. W tym przypadku wymagany jest wykup pozwolenia. Można je nabyć w sklepie GS, znajdującym się przy przystanku autobusowym. Na czas wakacji przygotowano tańsze, krótkoterminowe zezwolenia – informuje wójt.
Otwarcie Łomaskiej Cegielni połączono z zawodami wędkarskimi. Rozpoczęły się już o 5.00 nad ranem. O miano najlepszego wędkarza rywalizowało 16 zawodników. Puchary ufundował włodarz gminy, a nagrody rzeczowe zarząd klubu Niwa Łomazy. Oficjalnego otwarcia dokonał wójt gminy wraz przewodniczącym rady. W trakcie wystąpienia podziękował wszystkim zaangażowanym w projekt modernizacji cegielni. Słowa wdzięczności popłynęły m.in. do miejscowej wspólnoty gruntowej, do inwestora, który zajął się przebudową terenu, do fotoreportera AdamaTrochimiuka i ostatniego właściciela cegielni Andrzeja Szczepańskiego za materiały, które wykorzystano w przygotowaniu tablic informacyjnych oraz do dr Dagmary Kociuby z wydziału nauk o ziemi i gospodarce przestrzennej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i jej studentów za opracowanie projektu cegielni.
Kolejnym punktem imprezy były występy artystyczne. Zespół obrzędowy Czeladońka zaprezentował widowisko „Baśń o nocy świętojańskiej”. Spektakl był hołdem złożonym założycielowi Czeladońki śp. Kazimierzowi Kusznierowowi. Utwór „Cisza” zagrał kapelmistrz orkiestry dętej Wojciech Lesiuk. Gościnnie wystąpił także zespół Luteńka z Koszoł i uliczny teatr ognia Antidotum. Imprezę zamknął poczęstunek i wspólne biesiadowanie przy ognisku.
AWAW