Strofy jak promienie słońca
W cienkiej z pozoru książce można znaleźć aż 48 utworów o różnej tematyce. Pojawiają się w nich różne motywy dotyczące wiary, miłości, uczuć, przemijania i piękna przyrody, ale łączy je coś wyjątkowego. - Wybrałam te wiersze, które są najbardziej pozytywne. Zawarłam w nich myśli pokrzepiające serce i podnoszące na duchu zwłaszcza w czasie, jaki teraz przeżywamy - zdradza pisarka. Dlatego najnowszy tomik M. Sempki nosi wymowny tytuł „Na słonecznym szlaku”. - Starałam się zachęcić czytelnika do spostrzegawczości, by zauważał czyjś uśmiech, dobre słowo, gest, promyk słońca i umiał za wszystko dziękować najwyższemu Stwórcy - podkreśla autorka. Zagłębiając się w przeszłość pisarki, można odnieść wrażenie, że charakter jej twórczości wypływa z przeżyć i doświadczeń. Pani Małgorzata urodziła się w Dęblinie, ale dzieciństwo spędziła wraz z rodzicami w malowniczej wsi Potok nieopodal Ryk. Początkowo nie myślała o tworzeniu poezji, a jeśli już coś pisała, to raczej „do szuflady”. W zamian koncentrowała się na poszerzaniu wiedzy.
– Skończyłam medyczne studium zawodowe oraz studia pedagogiczne. Później odbywałam staż i pracowałam w przedszkolach i szkole. Myślę, że ten czas nauczył mnie empatii, co wykorzystuję w swoich utworach – przyznaje M. Sempka.
Od dłuższego czasu pani Małgorzata mieszka w Rykach. Dalej realizuje się zawodowo, ale pod względem artystycznym dwa lata temu w jej życiu nastąpił przełom. – Po śmierci moich rodziców wróciłam do pisania wierszy. Zapisałam się też do koła poetyckiego „Twórcze Dusze” działającego przy Kwadracie Artystycznym – mówi autorka. Sprawność pisarska pani Małgorzaty dość szybko zaowocowała tomikami poezji. Najpierw były to dwie antologie, później pierwszy tomik „Ślady życia” i kolejny, najnowszy wydany w czerwcu.
Natchnienie z Medjugorie
W każdym autorskim dziele M. Sempki na pierwsze miejsce zdecydowanie wybija się wiara. – Wiersze, które tworzę, są tajemnicą Bożej łaski i efektem wsłuchiwania się w natchnienia Ducha Świętego rozlewającego swe charyzmaty – przyznaje autorka. I nie jest to żadne odkrycie z jej strony, bo pani Małgorzata wartości katolickie wyniosła z domu rodzinnego. – Wiary nauczyli mnie rodzice, gdy byłam jeszcze dzieckiem. A teraz odkrywam ją bardziej, będąc członkiem Odnowy w Duchu Świętym – zauważa poetka.
Równie inspirująco na M. Sempkę oddziałują przyroda i podróże, z których pisarka chętnie korzysta. – Pięć lat temu byłam w Rzymie. Zwiedziłam też Wilno, a w 2018 r. zobaczyłam Chorwację i Medjugorie – wylicza poetka. To ostanie miejsce szczególnie poruszyło panią Małgorzatę i – jak przyznaje – na pewno znajdzie swe miejsce w nowym wierszu.
Niemniej ważny dla pisarki jest kontakt z naturą. – Przyroda mnie fascynuje i wycisza, a jednocześnie budzi wspomnienia z lat dzieciństwa, gdy z rodzicami mieszkałam na wsi i mogłam cieszyć się np. spacerami po lesie, które wciąż uwielbiam – zdradza pisarka.
Motywacja od najbliższych
Dziś twórczość wrosła w rzeczywistość M. Sempki tak mocno, że autorka nie wyobraża sobie, by jej zaprzestać. – To moja pasja. Bardzo lubię pisać – przyznaje. Obecnie, mimo trwających wakacji, pani Małgorzata także znajduje czas, by chwycić za pióro. – W wolnych chwilach czy przy okazji wyjazdów zawsze biorę ze sobą notatnik, by zapisywać myśli – zauważa. Nawet, gdy nastąpi chwila zawahania, autorka nie traci kontaktu z twórczością. – Motywują mnie rodzina i znajomi. Czytają moje wiersze i czuję ich wsparcie. Podobnie jest z kołem „Twórcze Dusze”. Spotykamy się, wspieramy, pomagamy sobie – przyznaje.
Najnowszy tomik M. Sempki, podobnie jak poprzedni, został opublikowany nakładem internetowego wydawnictwa „Ridero”. To efekt długich poszukiwań, ale – zdaniem pisarki -udany. – Jestem zadowolona ze współpracy z tym wydawnictwem. Wiersze zamieszcza się na platformie, samemu opracowuje stronę graficzną i okładkę. Płatne jest tylko wydrukowanie – zdradza pani Małgorzata.
Egzemplarze tomiku można wciąż nabyć u autorki. Pisarka nie zamierza jednak spoczywać na laurach i już zbiera materiały do następnej książki.
Tomasz Kępka