Opinie
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Ale to już było

Dotąd żadnej rewolucji, inspirowanej ideałami marksizmu-leninizmu, nie udało się wyjść dalej niż poza pierwszy etap, czyli destrukcję zastanego świata. Na tym wszystko z zasady się kończyło. Ciąg dalszy stanowił już tylko chaos będący sumą wad systemu, który rewolucjoniści chcieli zmienić, i najgorszych cech nowej, uwłaszczonej na gruzach zniszczonego ładu „klasy panującej”.

Ciekawe, jak bardzo historia lubi się powtarzać. A jako że ludzie nie lubią się jej uczyć, nudzi ich, jest (parafrazując starożytną maksymę) marną „nauczycielka życia”. Rewolucje jedne się kończą, inne zaczynają, różne kolory mają flagi, pod jakimi się rozgrywają - zazwyczaj momentem nowego zrywu jest wchodzenie w życie pokolenia, które nie pamięta „dobrodziejstw” poprzedniego systemu. Nasza rodzima, gniewna młódź, dzielnie prowadzona przez panią Lempart i jej popleczników, zasadniczo nie ma pojęcia, czym była peerelowska wersja socjalizmu, jakie „dobrodziejstwa” chciała utrwalać władza ludowa. Nie wie, co to „ścieżki zdrowia”, „nieznani sprawcy” uciszający na zawsze niepokornych, rozbudowany system donosicieli, esbeckie areszty wydobywcze, stan wojenny i czołgi rozjeżdżające ludzi dopominających się prawa do godnego życia.

Jak bajki traktuje opowieści o 1,5 mln ludzi, których UB wspólnie z NKWD wsadziło do więzienia w pierwszych powojennych latach, akowcach rozstrzelanych i zakopanych w bezimiennych grobach, tylko dlatego, że chcieli żyć w wolnej ojczyźnie. Upodlanych torturami, wobec których gestapowskie metody były „przedszkolem”. Nie ma pojęcia, jak wyrafinowane były metody walki z Kościołem i jak wielka pogarda im towarzyszyła. Kościół zresztą zawsze był i jest największym wrogiem każdej bolszewii, niezależnie od tego, czy kryje się pod czerwonym czy tęczowym sztandarem…

Puste głowy łatwo wypełnić nowymi, rewolucyjnymi ideałami. Szczególnie teraz, gdy skumulowały się złe emocje związane z pandemią, a ignorancja święci tak wielkie triumfy. Nic więc dziwnego, że kolejne absurdalne propozycje „uzdrawiania świata” trafiają na podatny grunt.

 

Młodzi, gniewni

Kilka dni temu zespół „Świeckie Państwo”, działający w ramach Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, zorganizował konferencję prasową, na której zostały ogłoszone stare-nowe postulaty. ...

Ks. Paweł Siedlanowski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł