Wejdź na stacje zbawienia
I - Jezus skazany na śmierć Ten, który mówił o sobie, że jest życiem, dostaje wyrok śmierci. Ten, który nie przyszedł, aby sądzić, staje przed ludzkim trybunałem. Ten, który chce wszystkich zbawić, będzie nieludzko stracony. Ten, który jest słowem Ojca, przyjmuje wszystko w milczeniu. Panie, przebacz mi wszystkie moje oskarżenia wysyłane pod adresem nieba i ludzi. Przebacz moje gadulstwo i wyroki. Nie chcę umywać rąk, ale serce. Ja nie mam władzy, aby uwolnić siebie z grzechów. Ty ją masz! Zanurz mnie w swoim miłosierdziu!
II – Jezus bierze krzyż
Ten, który brał w objęcia dzieci, teraz dotyka martwego drzewa. Ten, który mówił, że jest drogą, wychodzi w swoją ostatnią ziemską wędrówkę. Zamiast tłumów żądnych uzdrowienia, idzie za Nim rzesza gapiów. Przyjacielu, po coś przyszedł? Czego szukasz? Na co liczysz?
Panie, przebacz mi te chwile, gdy buntowałam się przeciwko Twojej woli, kiedy nie zgadzałam się z Twoimi postanowieniami, kiedy bezmyślnie szłam za Tobą. Przepraszam za duchowe aktorstwo, za brak zjednoczenia z Tobą i za chodzenie po swoich, a nie po Twoich ścieżkach.
III – Jezus upada pod krzyżem
Ten, który podnosił ludzi z chorób, grzechów i zniewoleń, pada w proch ziemi. Nikt nie wyciąga ręki, nikt nie śpieszy, by Go dźwignąć. W gorączce złości, pętach nienawiści i szponach nałogów trudno w kimkolwiek zobaczyć swojego bliźniego.
Panie, przebacz mi zatwardziałość mego serca, mój gniew i urazy. Przepraszam, że zamiast wychodzić z grzechów, wolałam w nich pozostać. Przebacz, że chociaż tyle razy doświadczyłam Twego miłosierdzia, nie miałam go dla ludzi. ...
Agnieszka Wawryniuk