Odszedł, głosząc Jezusa…
„Dziś wieczorem, głosząc homilię podczas Mszy św. w parafii Bożego Ciała w Siedlcach, odszedł nagle do Pana ks. kan. Krzysztof Skwierczyński, ojciec duchowny alumnów i kapłanów diecezji siedleckiej. Tak jak czytaliśmy w dzisiejszej Ewangelii: nic nie wziął ze sobą na tę drogę, ani torby, ani trzosa. Odszedł, głosząc Jezusa Chrystusa” – tę smutną wiadomość przekazał na swoim profilu facebookowym bp Grzegorz Suchodolski.
W niedzielę 10 lipca, podczas sprawowania Najświętszej Ofiary, zmarł nagle ks. Krzysztof Skwierczyński, ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Siedleckiej oraz diecezjalny referent ds. formacji kapłańskiej. Był znanym i cenionym spowiednikiem oraz rekolekcjonistą. Miał 58 lat.
Lata posługi
Śp. ks. K. Skwierczyński urodził się w 1963 r. Szkołę podstawową ukończył w Paprotni, po czym uczył się w siedleckim Technikum Mechanizacji Rolnictwa. Wstąpił do WSD naszej diecezji i po przyjęciu święceń kapłańskich przez cztery lata pracował w parafii Bożego Ciała w Siedlcach. Będąc wikariuszem, przez rok współpracował też z powstającym wówczas Katolickim Radiem Podlasie.
Od 1993 r. decyzją bp. Jana Mazura ks. Krzysztof rozpoczął stałą pracę w rozgłośni jako dyrektor programowy i redaktor naczelny. W sierpniu 2004 r. zakończył pracę w radiu, ale jeszcze wielokrotnie gościł na antenie, udzielając wywiadów czy prowadząc programy, m.in. wieczorną audycję „Czarno na białym”, jak też współtworząc „Alfabet naszej wiary”. Pozostał przyjacielem radia do końca swojego życia.
Po odejściu z KRP śp. ks. K. Skwierczyński był duszpasterzem akademickim w Siedlcach, odpowiadał za diecezjalne duszpasterstwo młodzieży. Należał też do diecezjalnej rady duszpasterskiej i diecezjalnej rady duszpasterstwa młodzieży. Od 2009 r. był proboszczem parafii św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach w dekanacie radzyńskim.
W ostatnich latach śp. ks. Krzysztof pełnił posługę w WSD i był ojcem duchownym wszystkich kapłanów diecezji siedleckiej. Odpowiadał za formację młodych księży oraz organizację rekolekcji kapłańskich. Te posługi łączył z funkcją dyrektora Centrum Formacji Kapłańskiej. Zostanie zapamiętany również jako ceniony w diecezji i poza jej granicami rekolekcjonista.
Intensywne życie
W wypowiedzi dla KAI bp G. Suchodolski zaznaczył, że życie ks. Krzysztofa było niezwykle dynamiczne i bogate. Potrafił budować świetne relacje, zarówno pomiędzy duchownymi, jak i świeckimi. Przekładało się to na jego posługę w duszpasterstwie akademickim, duszpasterstwie młodzieży, a także posługę proboszczowską.
Największym charyzmatem ks. K. Skwierczyńskiego była posługa w konfesjonale oraz kierownictwo duchowe, z którego korzystały setki wiernych.
„Nieodżałowany kapłan, a z drugiej strony bardzo prosty, zawsze radosny, uśmiechnięty, otwarty na wolę Bożą. To jego nagłe odejście, i to w czasie sprawowania Eucharystii, jest dla nas nie tylko znakiem, ale i zobowiązaniem. Myślę tu zwłaszcza o nas, duchownych, byśmy przejęli jego dziedzictwo – zarówno głębokiej duchowości, jak też bardzo oddanej posługi słowa i sakramentu miłosierdzia. Z pewnością będzie nam go trudno zastąpić, ale Pan Bóg chciał, żeby był już po drugiej stronie, dlatego jego odejście przyjmujemy w duchu wiary” – mówił bp Grzegorz dla KAI.
Ks. Krzysztof wielokrotnie gościł na łamach naszego tygodnika. Chętnie udzielał wywiadów i komentował duszpasterską rzeczywistość oraz aktualne sprawy Kościoła. Zapamiętamy go jako człowieka niezwykle pogodnego, serdecznego i życzliwego. Polecając dobremu Bogu duszę śp. ks. Krzysztofa, dziękujemy za jego kapłańską i ludzką mądrość, którą nas wszystkich ubogacał.
Relację z uroczystości pogrzebowych, które miały miejsce 14 lipca zamieścimy w kolejnym wydaniu „Echa Katolickiego”.
ks. Marek Weresa