Rozmaitości
Źródło:
Źródło:

Klops z kategorią A

Urzędniczy błąd sprawił, że przez niecały rok nie będą obowiązywać żadne przepisy pozwalające na uzyskanie prawa jazdy kategorii A.

 
O tym, że w przyszłym roku zaczną obowiązywać nowe przepisy na prawo jazdy, wiedzą już chyba wszyscy zainteresowani. Ośrodki szkolenia kierowców przeżywają teraz swoisty szturm kandydatów, którzy chcą zdążyć z „prawkiem” przed, jak mówią, zmianami warunków na znacznie trudniejsze. Okazuje się jednak, że nowe przepisy, które będą obowiązywać w części teoretycznej dla kategorii B, to żaden problem w porównaniu z tym, co ujawniono w przepisach dla kategorii A…

 

O co chodzi?

Za sprawą urzędniczego błędu, przez niecały rok nie będą obowiązywać żadne przepisy pozwalające na uzyskanie prawa jazdy kategorii A. – Błąd jest typową niedoróbką legislacyjną. Problem polega na tym, że wprowadzono nowy akt prawny pod nazwą „Ustawa o kierujących pojazdami”. On przejmuje pewne zapisy ze starego kodeksu drogowego, czyli z „Ustawy prawo o ruchu drogowym”, uchylając cały rozdział poświęcony kierującym pojazdami, czyli – mówiąc najogólniej – to, co dotyczy praw jazdy – tłumaczy dyrektor WORD w Siedlcach Jacek Kobyliński, dodając: – W nowym akcie prawnym  „Ustawa o kierujących pojazdami” wszystkie zapisy wchodzą w życie z dniem 11 lutego 2012 r., ale w części dotyczącej praw jazdy „motorower” i „motocykl” dano rok czasu przerwy. Czyli wejście przepisów odłożono o rok, dlatego że w tej kategorii zmienia się bardzo dużo. Reasumując stan prawny – nowa ustawa uchyliła to, co było w starej; nowa wchodzi w lutym, ale to, co dotyczy motocykli, zostaje przesunięte o rok. Mówiąc wprost, powstaje prawie roczna dziura… Gdyby tego nie zmieniono, my przez rok nie moglibyśmy egzaminować kandydatów. A zważywszy na fakt, że motocykl jest ostatnio modnym pojazdem i mamy swoisty „najazd” chętnych na tę kategorię, to szczegół ten niestety powoduje dość znaczące skutki. Uspokajam jednak wszystkich i pragnę zapewnić, że to niedociągnięcie zostanie szybko sprostowane. Pytanie tylko, jak długa będzie droga legislacyjna do ukonstytuowania się poprawki…

 

Nowelizacja do nowelizacji

Unijne dyrektywy zmusiły polskich ustawodawców do wprowadzenia zmian w przepisach na prawo jazdy. Nowe reguły, w przypadku kandydatów chętnych do posiadania uprawnień na jednoślady, dotyczą zmian formy egzaminu. Podczas części teoretycznej zdający będą musieli odpowiedzieć na 32 pytania, a nie, jak dzisiaj, na 18. Nie łatwiej będzie również na placu, ponieważ wprowadzone zostaną nowe manewry, które będzie musiał wykonać przyszły motocyklista. Dodatkowo będą one wykonywane z różną prędkością, a jednym z zadań będzie omijanie przeszkody na drodze.

Ministerstwo Infrastruktury już zabrało się do pracy nad nowelizacją ustawy, która ma naprawić powstały błąd. Nowelizacja ma zostać przegłosowana, gdy tylko ruszy nowa kadencja sejmowa.

GU