Odpad to nie opał
Jak informuje SM, osoby, które nie będą się stosować do tego zakazu, muszą się liczyć z surowymi karami przewidzianymi w ustawie o zagospodarowaniu odpadów i regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy miejskiej Włodawa. Łamiącym zakaz spalania odpadów grozi grzywna do 500 zł, a w przypadku skierowania sprawy do sądu, kara aresztu lub grzywny do 5 tys. zł. Podczas kontroli właściciel lub osoba zarządzająca posesją ma obowiązek okazać dokumenty potwierdzające odbiór odpadów komunalnych i nieczystości ciekłych oraz udostępnić pomieszczenie kotłowni. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego, utrudnienie lub uniemożliwienie przeprowadzenia kontroli w zakresie ochrony środowiska jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech.
AD