Randka ze sknerą
Skąpiec to ten, który żyje zawsze w ubóstwie ze strachu przed ubóstwem – mawiał św. Bernard. Dusigrosze nabożną niemalże cześć dla pieniędzy będą tłumaczyć przywiązaniem do oszczędzania (a to cnota przecież!). Tyle że umiar może iść w parze z samarytanizmem, podczas gdy chciwiec żałuje bliźniemu jak i sobie samemu. Niemożliwie? Nie takie historie pisze życie.
Promocja ważna rzecz
Aśka – pielęgniarka szukała bezpieczeństwa. Dewizą urzędnika Marka stały się słowa: „Pieniądze dają wolność i prowadzą do szczęścia”. Spodobali się sobie, czego efektem była randka. – Rzuciłam, że każdy płaci za siebie i… rozczarowałam się, że tak szybko przystał na moją propozycję – wspomina po latach. – Czy mnie coś zaniepokoiło? Nie – odpowiada. – To był początek znajomości. „Może chce mieć pewność, że nie lecę na jego kasę?” – myślałam. Potem go odwiedziłam. I na dzień dobry spytałam, po co mu drugi telewizor, w pudle, obok stojącego na półce. „To z promocji – wyjaśnił. – Jeden się zepsuje, drugi będzie jak znalazł”. Zamurowało mnie. A on zaczął się przechwalać, że tylko głupiec przepłaca; mądry nie da się wykiwać. ...
WA