Rozmaitości
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

200 km w kołach

Zainteresowanie pierwszą edycją rowerowego rajdu dookoła powiatu siedleckiego przeszło najśmielsze oczekiwania.

Uczestnicy chwalili zarówno sam pomysł, jak i organizację, a także doping na trasie. A ta do łatwych nie należała, bo prowadziła 200-km szlakiem po granicach powiatu siedleckiego. Organizatorem tego niecodziennego wydarzenia była Lokalna Grupa Działania Ziemi Siedleckiej, a jego głównym założeniem promocja turystyki oraz walorów turystycznych powiatu siedleckiego. - Naszym celem jest promocja ziemi siedleckiej i mazowieckiej oraz pokazanie ich jako terenów o wyjątkowo pięknej przyrodzie, które wręcz proszą się o aktywne spędzanie wolnego czasu - tłumaczy Beata Like z LGD Ziemi Siedleckiej. - Malownicze miejscowości, zielone i zachwycające o tej porze roku tereny nadrzeczne, a także znakomita infrastruktura dają miłośnikom kolarstwa wyjątkowo dogodne okoliczności, by nasycić wzrok pięknem przyrody mazowieckich wsi - podkreśla.

W stworzenie tak znamienitej imprezy włączyły się gminy Kotuń, Zbuczyn, Wodynie, Korczew, Siedlce, Skórzec, Wiśniew, Mokobody, Mordy, Paprotnia, Przesmyki, Suchożebry, Domanice, a także organizacje pozarządowe i koła gospodyń wiejskich z terenu powiatu siedleckiego. KGW zadbały o regenerację kolarzy, zaś OSP o bezpieczeństwo. Impreza nie udałaby się również bez wsparcia lokalnych przedsiębiorców. – Fajne wydarzenie kolarskie i piękna inicjatywa osób zaangażowanych w sprawy lokalnej społeczności – podkreślała Kasia, jedna z uczestniczek. – Dobrze było mieć możliwość startu na rowerze tak blisko domu i w przemiłej atmosferze. Dziękuję wszystkim wolontariuszom na punktach, byliście naprawdę bardzo pomocni, a organizatorom o zadbanie o bezpieczne i komfortowe warunki na trasie. Wielkie brawa za to, że Wam się chce!

 

Piękna ta ziemia siedlecka

Uczestnicy przyznawali, że wyścig wymagał sporego wysiłku, a żar lejący się z nieba również nie pomagał, jednak wyzwanie ukończyli. – Ci, którzy przekraczali linię mety po ponad 216 km, mówili, że nie było łatwo, bo gorąco, bo wiatr, bo wzniesienia, bo wystarczyła chwila nieuwagi, żeby się odwodnić, bo skurcze, ale… piękna ta ziemia siedlecka – przyznają organizatorzy. – Gratulujemy wszystkim zwycięzcom: tym, którzy zgarnęli puchary, ale i tym, którzy pobili własne rekordy i pokonali własne ograniczenia. Jesteście wielcy!

JAG