Komentarze
Leszek Sawicki

Policjant też człowiek

Po ostatnich wydarzeniach w Warszawie z udziałem rolników (mowa o protestach z 6 marca) wciąż nie mogę rozwikłać pewnego problemu.

Dlaczego w czasach poprzedniego rządu policja rozbijająca demonstracje była nazywana przez ówczesną opozycję formacją antydemokratyczną zachowującą się jak ZOMO? Dziś, co było doskonale widać w stolicy Polski, ta sama formacja, robiąc niemal to samo, postępuje - jak twierdzą uśmiechnięte media - w zgodzie z obowiązującym prawem, w sposób jak najbardziej demokratyczny i odpowiedzialny, gdyż „z chuliganami się nie dyskutuje”.
Ks. Paweł Siedlanowski

Cyfrowa demencja

Najpierw obrazki z życia: przy stoliku w restauracji siedzi dziesięć osób.

Spotkanie przyjaciół, bez zobowiązań - wcześniej umówili się, że rachunek zapłacą „po włosku”, czyli podzielą go na równe części. Kelner przynosi paragon, podaje ogólną sumę. Trzy osoby wyciągają telefon, by… na kalkulatorze obliczyć swoją część, czyli podzielić przez dziesięć. Inny przykład: aby zapłacić BLIK-iem, należy najpierw wygenerować, potem zaś wpisać w aplikacji zakupowej krótki kod. Konieczne jest przełączenie się pomiędzy stronami w smartfonie - wymaga to prostej operacji.
10/2024 (1489) 2024-03-07
W piątek 22 marca minie 100 dni od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska. Tego dnia - zgodnie z przedwyborczą obietnicą Koalicji Obywatelskiej - powinien ziścić się ostatni ze 100 konkretów, jakie miały być zrealizowane w pierwszych 14 tygodniach sprawowania rządów.

I choć wielu liczyło na to, że obecny premier wraz ze swoją ekipą zawstydzą króla Kazimierza Wielkiego, Eugeniusza Kwiatkowskiego tudzież budowniczych Nowej Huty - i w niewyobrażalnie krótkim czasie sprawią, że Polska będzie krainą miodem i mlekiem płynącą - to nic bardziej mylnego. Na kilka dni przed upływającym terminem wiadomo, że władza danego słowa nie dotrzyma.
10/2024 (1489) 2024-03-07
Co prawda nie do końca wiadomo, czy właśnie to było impulsem do przeprowadzonego niewiele dni temu ataku klienteli na powszechnie kojarzone sieci, ale można by nie bez racji właśnie tak domniemywać.

Można też powiedzieć, że dyskonty wręcz sprowokowały ten atak, kierując swoje zaproszenie do miłośników weselnych przebojów - „Pijmy jednym duszkiem”, „Pijesz ty, piję ja, kompanija cała”, „A kto nie wypije, tego we dwa kije”, „Pij, pij, pij, bracie, pij, na starość torba i kij”. Z wiodącą prym weselną frazą: „A teraz idziemy na jednego…”. Ale - do rzeczy… Przyczyną powyższego rozruchu okazała się promocja alkoholu - 9,99 zł albo 8,99 zł za pół litra wódki (wstyd i żal nie kupić!).
9/2024 (1488) 2024-02-28
Naprawianie rzeczywistości przez koalicję 13 grudnia, jakie jest, każdy widzi.

Walec, który idzie i wyrównuje, nie mógł ominąć tak ważnej sfery, jak edukacja - albo bardziej precyzyjnie - wychowanie młodzieży. W proponowanej reformie szkolnictwa największe emocje budzi nowa lista lektur. A tu po raz kolejny najbardziej zaciekłą dyskusję prowokuje Henryk Sienkiewicz. Prekonsultacje, jakie ministra(!) edukacji zarządziła w tej sprawie, jeszcze wzmogły dyskusję. A koncentracja nastąpiła na przypisanej do uczniów szkoły podstawowej powieści „W pustyni i w puszczy”.
9/2024 (1488) 2024-02-28
Jestem z nich dumny. Z polskich rolników. Ludzi walczących również w moim imieniu.

Ludzi twardych, niepoddających się mimo trwającej właśnie nagonki mającej na celu zdyskredytowanie ich w oczach zwłaszcza „jaśnie oświeconej” części społeczeństwa. Prowadzone obecnie w kraju przez rolników manifestacje to największe protesty tego środowiska od czasów „Samoobrony”. Rolnicy są dziś także największą grupą społeczną posiadającą zdolność zjednoczenia się i wspólnego stanięcia po jednej stronie.
8/2024 (1487) 2024-02-21
Do trwającego od kilkudziesięciu dni w krajach Europy Zachodniej strajku rolników jakiś czas temu przyłączyli się również polscy gospodarze.

Prowadzone przez nich na coraz większą skalę demonstracje nie podobają się zwłaszcza elitom spod znaku Silnych Razem. Prym wśród oburzonych wiodą wożący się czarnymi limuzynami gogusie ze starannie wyżelowanymi fryzurami, wespół z noszącymi się na wysokich obcasach wyemancypowanymi paniusiami. Wspomniane towarzystwo (co to dawno już zapomniało, jak ich ojcowie zasuwali w pocie czoła w polu, aby dzieciom żyło się lepiej w wielkich miastach) wciąż jednak nie ma pojęcia, o co toczy się walka.
8/2024 (1487) 2024-02-21
„San Kocoń to aktywiszcze ekologiczne i LGBT, człończe Partii Zielonych i rzecznicze prasowe Ostrej Zieleni. Do sejmu startuje z listy KO” - taki komunikat można było przeczytać w mediach jesienią minionego roku.

Jak kto chciał, to doczytał jeszcze, że to osoba sekretarna i koordynatorze regionalne. Do sejmu się ono - na razie - nie dostało, ale okienko uchyliło. Ministry w nowym rządzie - choć jedni mówią i piszą o tym zupełnie serio, a inni z pewnym przekąsem - ogółu w zasadzie nie dziwią. Z homoseksualizmem też już nie mamy problemu, a nawet sława i chwała bohaterom, którzy powyłazili z szafy i się ze swoją orientacją afiszują.
7/2024 (1486) 2024-02-14
W coraz bardziej uśmiechniętych mediach od kilku dni nie ustaje jazgot na temat wypowiedzi Prezydenta RP udzielonej internetowemu „Kanałowi Zero”.

Otóż Andrzej Duda zapytany o przyszłość Ukrainy w świetle obecnej sytuacji na froncie powiedział m.in.: „Wierzę, że Ukraina odzyska Donieck i Ługańsk. Nie wiem tego, czy odzyska Krym. Krym jest szczególny również ze względów historycznych, ponieważ w istocie, jeżeli popatrzymy historycznie, to przez więcej czasu był w gestii Rosji”.
7/2024 (1486) 2024-02-14
„Nie ma pieniędzy na laptopy dla uczniów” - zakomunikowała 6 lutego minister (pardonsik: ministra) edukacji Barbara Nowacka.

No i po ptokach - chciałoby się rzec. W sumie nikogo, trzeźwo myślącego, to nie dziwi, kasa musi być na promocję tęczowych różności, a nie pisowskich pomysłów, zaś zwrot (w różnych mutacjach) „piniendzy nie ma i nie będzie” zapewne będziemy słyszeli jeszcze dziesiątki razy z ust miłościwie nam panujących członków Koalicji 13 grudnia. Ale… Spójrzmy na problem z innej strony. Czy to źle? Niekoniecznie.