„Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego”.
Słowa przypisywane twórcy imperialnej Rosji Piotrowi I Aleksiejewiczowi Wielkiemu jak ulał pasują do najmłodszego dziecka rządu. Mowa o ministrze ds. Unii Europejskiej Adamie Szłapce, którego w czerwcowy, przedłużony z racji Bożego Ciała weekend premier Donald Tusk mianował rzecznikiem prasowym rządu. Intensywną pracę na nowo powierzonym stanowisku pan rzecznik rozpocznie po zakończeniu polskiej prezydencji w Radzie UE, czyli z początkiem lipca. Po pierwszym premierowym występie Szłapki widać, że jest to osoba odpowiednio dobrana do poziomu intelektualnego całego rządu.
Słowa przypisywane twórcy imperialnej Rosji Piotrowi I Aleksiejewiczowi Wielkiemu jak ulał pasują do najmłodszego dziecka rządu. Mowa o ministrze ds. Unii Europejskiej Adamie Szłapce, którego w czerwcowy, przedłużony z racji Bożego Ciała weekend premier Donald Tusk mianował rzecznikiem prasowym rządu. Intensywną pracę na nowo powierzonym stanowisku pan rzecznik rozpocznie po zakończeniu polskiej prezydencji w Radzie UE, czyli z początkiem lipca. Po pierwszym premierowym występie Szłapki widać, że jest to osoba odpowiednio dobrana do poziomu intelektualnego całego rządu.
Odlot
Kilkaset kilometrów nad Ziemią było dane się wznieść m.in.: Bułgarom, Białorusinom, Szwedom, Włochom, Saudyjczykom, Kubańczykom, Syryjczykom, Niemcom czy Australijczykom. Nasi też tam bywali. Mam tu na myśli mistrza Twardowskiego, co to - jak głoszą ludowe podania - na jurnym kogucie dotarł aż na Księżyc, oraz braci Kaczyńskich, którzy w młodości dopuścili się kradzieży Srebrnego Globu, stąd też należy domniemywać, że w jakiś sposób choć przez chwilę znajdowali się w jego sąsiedztwie.