Obawiają się smrodu, robactwa i wzmożonego ruchu ciężarówek. Kilkudziesięciu mieszkańców Ryk zebrało się przed urzędem miasta, by zaprotestować przeciwko planowanej inwestycji związanej z gospodarką odpadami. Choć władze zapewniają, że w sprawie budowy sortowni nie zapadły żadne decyzje, obawy nie maleją.
Stowarzyszenie „Czyste Ryki”, które powstało kilka tygodni temu, postanowiło aktywnie sprzeciwić się planowanej przez samorząd inwestycji. Zorganizowana 25 czerwca akcja protestacyjna spotkała się z pozytywnym odzewem mieszkańców. Nawet problemy z legalnością zgromadzenia nie zniechęciły uczestników. - Protest musieliśmy odwołać z powodu rzekomych braków formalnych, na które powołały się władze gminy.