Historia
Źródło: WAJ
Źródło: WAJ

30 lat służbie Bogu, ojczyźnie i bliźnim

Choć zmieniły się mundury, organizacje i obrzędowość, a drużyny tworzą już dzieci i młodzież innego pokolenia, duch organizacji wyrażony w przyrzeczeniu harcerskim pozostaje ten sam.

Służyć Bogu, Kościołowi, ojczyźnie i bliźnim - idea, która zgromadziła kiedyś wielu młodych garwolinian w Duszpasterstwie Harcerek i Harcerzy im. bł. Męczenników Podlaskich, po 30 latach jest wciąż aktualna.

Wszystko zaczęło się 10 października 1984 r. na plebanii parafii Przemienienia Pańskiego w Garwolinie. Tego dnia nowy wikariusz ks. Marian Daniluk zaprosił do swojego mieszkania dziesięcioro młodych ludzi, uczniów szkół średnich. Zaproponował im, aby swoją młodość zechcieli realizować w duchu ideałów harcerskich, służąc Bogu, ojczyźnie i bliźnim. Ta data jest uważana za początek 1 Drużyny Garwolińskiej – pierwszej jednostki organizacyjnej katolickiego harcerstwa na ziemi garwolińskiej w ramach utworzonego przez ks. Mariana Duszpasterstwa Harcerek i Harcerzy im. Bł. Męczenników Podlaskich diecezji siedleckiej jako niezależnej organizacji. – Zarówno w latach 80, jak i wcześniej nie można było wypowiedzieć słów przysięgi: „Mam szczerą wolę pełnić służbę Bogu, Polsce i bliźnim”. Bóg był zakazany. I Polska nie była taka, jak być powinna, bo socjalistyczna. Prawo zabraniało nam myśleć o Bogu i Polsce, która ma przecież swoje korzenie zasadzone głęboko w wierze chrześcijańskiej. Jednak nie ulegliśmy tej presji i najpierw powstała drużyna męska, a potem żeńska – wspomina ks. kan. M. Daniluk.

W listopadzie 1984 r. harcerze w mundurach pojechali na pogrzeb ks. Jerzego Popiełuszki. Potem oficjalnie ujawnili się podczas obchodów zakazanego wówczas Święta Niepodległości. – Chcieliśmy robić coś dobrego i postawiliśmy sobie poprzeczkę bardzo wysoko, gdyż tylko ci, co mierzą wysoko, są zdolni osiągać cele – podkreśla kapłan.

Z Bogiem przez życie

Dla Marka Muchy przygoda z harcerstwem katolickim zaczęła się prawie 30 lat temu. Ktoś zaprosił go na zbiórkę. Potem on sam przyprowadził innych. – Pamiętam początki harcerstwa katolickiego na ziemi garwolińskiej – mówi hm. M. Mucha, dzisiaj przewodniczący rady naczelnej Skautów Europy. – Ze względu na poprzedni ustrój nie było łatwo. W latach 90 wielu młodych odeszło, bo nie potrafiło się odnaleźć w naszych strukturach bądź pojawiły się inne propozycje. W pewnym momencie została nas ledwie garstka, ale Pan Bóg pobłogosławił i odrodziliśmy się. Potem zapadła decyzja, że przechodzimy do większej rodziny – Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” Federacja Skautingu Europejskiego. Dzięki temu poznaliśmy wymiar nie tylko polskiego chrześcijaństwa i wiary, ale też Europy – zarówno zachodniej, jak i wschodniej. Mamy dobre relacje z naszymi organizacjami na Białorusi i Ukrainie. Wszystko dzięki temu, że jesteśmy w bratniej rodzinie Skautów Europy – twierdzi.

W duszpasterstwie stawiano na samowychowanie młodego człowieka, który chce podjąć walkę o kształtowanie własnego „ ja”. Pomóc miało w tym wypełnianie przedwojennego przyrzeczenia i prawa harcerskiego, życie w zastępach, praktyka prowadzenia dzienniczków osobistych, spotkania formacyjne itp. Stawiano na wyrobienie takich cnót, jak: religijność, patriotyzm, przyjaźń, prawość, pracowitość, zaradność, odpowiedzialność.

W lutym 1998 r. z 1 Drużyny Garwolińskiej „Gniazdo” im. ks. Stefana Kardynała Wyszyńskiego wyodrębniła się 1 Drużyna Pilawska „Twierdza” im. Jana Bytnara. Na jej czele stanął Piotr Bogusz, dotychczasowy przyboczny garwolińskiej, zaś drużynowym został Rafał Szewczyk. Oba zastępy weszły w skład powołanego Związku Drużyn Harcerzy „Unia”. Komendantem mianowano phm. Marka Muchę HO, dotychczasowego drużynowego 1 DH „Gniazdo”. W latach 1984-2002 drużyny hufca zorganizowały 39 obozów i zimowisk, odbyła się trudno dziś policzalna liczba zbiórek i biwaków.

W większej rodzinie

We wrześniu 1999 r. zastęp zastępowych 1 Drużyny Garwolińskiej pierwszy raz uczestniczył w pielgrzymce wędrowników Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” Federacja Skautingu Europejskiego na Święty Krzyż. Od tego czasu datuje się okres przygotowawczy do wstąpienia do FSE.

W kwietniu 2002 r. dwóch przybocznych ukończyło kurs drużynowych FSE we Francji. W lecie 2002 r. drużyny pierwszy raz obozowały metodyką Skautów Europy. We wrześniu 2002 r. najstarsi harcerze przeszli do nowo utworzonego Kręgu Młodych Wędrowników, na którego czele stanął Rafał Szewczyk HO.

Na początku 2003 r. Związek Drużyn Harcerzy „UNIA” DHiH, wstępuje do Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” Federacja Skautingu Europejskiego. Spowodowało to przeobrażenia zarówno w samej drużynie, jak i w całym środowisku. ZDH „Unia” stała się 1 Hufcem Garwolińsko-Pilawskim FSE, zmieniły się mundury i niektóre zwyczaje, ale ideały pozostały te same.

Już w pierwszym roku obecności w FSE przez uczestnictwo w Międzynarodowym Obozie Skautowym EUROJAM 2003 w Żelazku harcerze hufca poznali nieznany dotąd wymiar – braterstwo chrześcijańskiej Europy.

W latach 2003-2014 jednostki zorganizowały 55 obozów i zimowisk. Było to możliwe dzięki rozwojowi hufca poprzez nowe gromady i drużyny. Zastępy uczestniczyły we wszystkich Wielkich Harcach Majowych, a gromady wilczków w Wilczych Łowach, zaś kręgi wędrowników w dorocznych Pielgrzymkach Wędrowników FSE na Święty Krzyż. – Harcerstwo jest ewangelizowaniem w duchu katolickim tej idei, którą rozpoczął Robert Baden-Powell. Nasza organizacja do pewnego francuskiego jezuity o. Jakuba Savin, który do czterech celów harcerstwa zdefiniowanych przez Powella, tj. zdrowie, zmysł praktyczny, charakter oraz służba, dodał jeszcze piąty – wypełniający wszystkie pozostałe, tzn. poznawanie Pana Boga i wzrastanie w relacji z Nim – powiedział phm. Krzysztof Żochowski HO.

Na rocznicowe obchody do Garwolina przybyli byli i aktualni harcerze oraz kapłani związani z tym ruchem od początku jego powstania.

Waldemar Jaroń