Plakat w gablocie to za mało
Pierwsza edycja szkolenia medialnego odbiła się w naszej diecezji szerokim echem, potwierdzając, że - jeśli chodzi o komunikację w Kościele - przestrzeń internetu jest nieocenionym środkiem, ale ciągle niedocenianym…
Bez wątpienia tak. Internet daje dziś nam niespotykane dotąd w historii komunikacji możliwości w przekazie informacji. Jak wskazuje abp John P. Foley, wcześniejszy przewodniczący Papieskiej Rady ds. Komunikacji Społecznej, edukacyjnie i ewangelizacyjnie możliwości internetu nadają nowy wymiar klasycznej, teatralnej idei „Deus ex machina”.
Maszyna, która początkowo służyła jako narzędzie do matematycznych obliczeń i porządkowania danych, współcześnie daje szansę połączenia nas ze światem, aby przekazywać orędzie mające moc zmienić życie człowieka – orędzie zbawcze o Jezusie Chrystusie. Internet umożliwia wspólnocie Kościoła ewangelizację, która obejmuje cały świat. Dzięki niemu można dotrzeć z autentycznym przekazem ewangelicznym do miejsc, które wcześniej były niedostępne.
Ale trzeba także dostrzec, że sieć internetowa tworzy „system nerwowy wewnątrz Kościoła”, co daje możliwość wychwytywania także szeregu zagrożeń, ostrzegania przed niebezpieczeństwami, chronienia komunikacji.
Owszem, musimy dostrzegać konkretne zagrożenia, realia, którym nie można zaprzeczać. Z rzeczywistością trzeba obcować, nie da się jej zanegować. Rozwój techniki wymiany informacji spowodował daleko postępujące zmiany, które możemy określić mianem tworzenia się globalnego społeczeństwa informacji. Liczba informacji ważnych, kluczowych w Kościele będzie wzrastać i rodzić nowe wyzwania. ...
LI