Rozmaitości
fot. PIXABAY.COM
fot. PIXABAY.COM

Żyć z uczuleniem

Alergia i astma - te pojęcia są mylone lub używane zamiennie. A dotyczą dwóch chorób. Główna różnica między nimi polega na tym, że alergia nie przyczynia się do uszkodzeń w układzie oddechowym, inaczej jest w przypadku astmy.

Alergeny wywołujące alergię wziewną, np. pyłki, sierść zwierząt domowych, kurz, mogą wyzwalać rozwój astmy u osób, u których występują predyspozycje genetyczne. Dlatego tak ważne są diagnostyka i leczenie.

Niepożądane reakcje

Alergia to przesadna reakcja obronna układu odpornościowego na pewne – zwykle nieszkodliwe – substancje środowiskowe nazywane alergenami. Na co dzień są one obecne w otoczeniu człowieka i nie wywołują żadnych dolegliwości u osób zdrowych. Ale jeśli ktoś choruje na tę przewlekłą chorobę, wliczaną do grupy cywilizacyjnych naszego wieku, nie będzie obojętny np. na pyłki roślin. – Wdychane powodują reakcję alergiczną – wyjaśnia Urszula Świetlik-Malesa, specjalista chorób płuc, alergolog, kierownik Oddziału Ftyzjopulmonologii i Chorób Wewnętrznych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej.

Możliwe reakcje na pyłki roślin będą odczuwalne przez nos, oczy, płuca, a także skórę. Objawiają się m.in. katarem siennym, kichaniem, świądem, zapaleniem błony śluzowej nosa i zatok, zapaleniem spojówek oraz astmą alergiczną, której towarzyszą suchy kaszel, duszność, ucisk w klatce piersiowej czy świszczący oddech. Reakcją może być swędzenie, obrzęk twarzy, zmiany skórne na ciele. W niektórych przypadkach pojawiają się również zaburzenia snu, koncentracji, bóle głowy, brzucha, wymioty, biegunki czy kolki.

W okresie wiosennym pyli szczególnie brzoza – od końca marca do początku maja. Od lutego do kwietnia kwitnie również olsza, której pyłek może wywoływać dolegliwości u uczulonych osób. Latem, od czerwca do sierpnia, pylą m.in. trawy, bylica, szczaw, komosa, ambrozja oraz grzyby z rodziny Cladosporium i Alternaria. W okresie wiosenno-letnim narażeni jesteśmy ponadto na ukąszenia owadów błonkoskrzydłych. Najczęściej uczulenie wywołują jady pszczół, os, szerszeni i trzmieli. – Alergia na jad owadów może prowadzić do objawów miejscowych, tj. do obrzęku w miejscu użądlenia, bólu, pieczenia, pokrzywki, aż po poważne, zagrażające życiu reakcje, takie jak duszność, skurcz oskrzeli, bóle brzucha, wymioty czy wstrząs anafilaktyczny – podkreśla U. Świetlik-Malesa.

 

Testy konieczne

Domowe sposoby na alergię, takie jak stosowanie ziół czy zmiana diety, mogą poprawić jakość życia, jednak nie zastąpią farmakoterapii. Usuwanie z mieszkania przedmiotów powodujących uczulenie, rzadkie wychodzenie na zewnątrz w czasie pylenia traw czy częstsze niż zazwyczaj prysznice pomagające zmyć z ciała powodujące reakcję alergiczną pyłki należy traktować jako formę łagodzenia objawów, a nie leczenie.

Niezależnie od tego, czy mamy alergię na pyłki, roztocza w kurzu, grzyby czy zwierzęta lub owady – podstawą radzenia sobie z uczuleniem jest konsultacja u alergologa oraz testy alergiczne. – Poradnie alergologiczne działają w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Specjalista, po zebraniu dokładnego wywiadu, wykona szereg dodatkowych badań: testy skórne, panel wziewny, morfologię. Lekarz zastosuje odpowiednią farmakologiczną terapię przeciwalergiczną, która łagodzi objawy choroby w czasie trwania leczenia. Przyczynę alergii na pyłki można leczyć jedynie immunoterapią alergenową, która jest rodzajem odczulania. Alergen może być podawany w postaci zastrzyków śródskórnych, kropli lub tabletek. Aby terapia była skuteczna, należy ją prowadzić co najmniej przez trzy lata – zaznacza U. Świetlik-Malesa. Diagnostykę alergii na jad owadów błonkoskrzydłych prowadzi Oddział Alergologii i Chorób Płuc Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie.

 

Duszność, świszczący oddech

Nieleczona alergia może prowadzić do astmy. To przewlekła choroba zapalna dróg oddechowych. Jej objawami są duszność, świszczący oddech, kaszel o zmiennej częstości i uczucie ściskania w klatce piersiowej. – Nie zawsze ludzie są świadomi tego, że mają astmę – przekonuje U. Świetlik-Malesa. – Do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej zgłosiła się matka z siedmioletnim synem. U chłopca każdej wiosny i jesieni występują infekcje dróg oddechowych z silnym duszącym kaszlem, który trudno jest opanować. Według matki dziecko w marcu i kwietniu zawsze ma katar i łzawienie oczu. Objawy ustępują samoistnie i wracają na przełomie września i października. Lekarz POZ niezwłocznie skierował chłopca do poradni alergologicznej, gdzie wykonano testy skórne, panel wziewny i pokarmowy z krwi, badanie morfologii oraz IgE. W badaniach stwierdzono nasiloną alergię na brzozę, olchę i trawy oraz m.in. wysokie IgE. Alergolog rozpoznał astmę i alergiczny nieżyt nosa. Po wdrożeniu odpowiedniego leczenia objawy całkowicie ustąpiły – zauważa.

Astma może mieć różne oblicza, a chorują na nią pacjenci w każdym wieku. Dlatego tak ważna jest diagnostyka i opieka doświadczonego specjalisty. – 50-letni mężczyzna zgłosił się z powodu uporczywego kaszlu, duszności, pogorszenia tolerancji wysiłku. Z uwagi na niskie wartości saturacji, tj. nasycenia krwi tlenem, wezwano pogotowie. W szpitalu, w toku diagnostyki, rozpoznano epizod ciężkiej astmy. Pomimo zastosowania standardowego leczenia chory miał liczne zaostrzenia choroby, przynajmniej raz w roku musiał być hospitalizowany. Zajmujący się pacjentem specjalista chorób płuc skierował go do poradni alergologicznej. Tam, po wykonaniu dodatkowych badań, został zakwalifikowany do biologicznego leczenia astmy ciężkiej. Dzięki temu dolegliwości zmniejszyły się – mówi lekarz.

Podstawą leczenia astmy są wziewne glikokortykosteroidy o działaniu przeciwzapalnym. – Można je przyjmować przy pomocy inhalatorów lub nebulizatorów, czyli zbiorniczków ze specjalnym mechanizmem, który zmienia lek w aerozol. Zastosowano je np. u 35-letniej pacjentki, która początkowo zgłosiła się do lekarza chorób wewnętrznych z powodu kaszlu, który budził ją w nocy. Kobieta zauważyła, że występuje on wraz z uczuciem duszności także podczas aktywności fizycznej. Chorej zalecono wykonanie spirometrii, morfologii krwi obwodowej, radiogramu klatki piersiowej i oznaczenie stężenia IgE. Wyniki wszystkich badań były prawidłowe. Podczas kolejnej wizyty pacjentka przypomniała sobie, że podobne objawy występowały u niej w okresie dzieciństwa. Do leczenia włączono wziewne glikokortykosteroidy, dzięki czemu dolegliwości ustąpiły – wyjaśnia alergolog.

Joanna Szubstarska