Odsiecz z Białorusi
Bialskie Podlasie nie wystartowało najlepiej tegorocznej wiosny przegrywając w Szarowoli 0:1 po grze, o której należy jak najszybciej zapomnieć. Jednak już 2 następne pojedynki – zaległy z Górnikiem II Łęczna i derbowy z Huraganem w Międzyrzecu – pokazały, że zespół wyraźnie zasygnalizował zwyżkę formy. Zwłaszcza w meczu z rezerwami Górnika Podlasie pokazało dobry futbol, a kibice przecierali oczy ze zdumienia. Na postawę zespołu ma na pewno wpływ pozyskanie 3 piłkarzy z Białorusi: doświadczonego bramkarza Dimotrija Yekowlewa, obrońcy Aristona Aruszanowa i napastnika Alekseja Dzenisenię. W derby z Huraganem Podlasie było stroną atakującą. Okazje mieli: Bal, Sobiczewski, Ariszimow, Gawroński i Szendel. Jedyny gol padł w 78’, kiedy po podaniu Patryka Magiera Michał Sobiczewski pokonał strzałem z woleja dobrze broniącego Łukasza Krupę. Huragan starał się kontrować i stworzył 2 groźne okazje po strzałach A. Dąbrowskiego i Włoszka.
W Łukowie przed rozpoczęciem rundy wiosennej nie ukrywano problemów z przygotowaniami (kontuzje, nauka zawodników, baza) i niestety teraz to wszystko daje o sobie znać. W meczu ze słabiutką Unią grający nieskładnie łukowianie zdobyli nawet prowadzenie po karnym bitym przez Darka Solnicę, a podyktowanym za faul na Darku Dziewulskim. Niestety ten sam zawodnik zrobił karnego przed końcem meczu dla gospodarzy i Orlęta zremisowały 1:1. Z kolei w spotkaniu z Wisłą w Puławach w I połowie okazje dla Orląt mieli Żurawski i Dziewulski. Nie udało się im zdobyć gola. Wisła, trochę przyczajona przez znaczną część meczu, w końcówce zaatakowała i zdobyła dwa gole po trafieniach Gizy i Mokiejewskiego.
Andrzej Materski