Historia
Utworzenie seminarium w Janowie Podlaskim

Utworzenie seminarium w Janowie Podlaskim

Z powodu upałów, suszy, braku w zaopatrzeniu oraz licznych chorób ludzi i zwierząt wyprawa królewska 1684 r. do Mołdawii w ramach Świętej Ligi zakończyła się niepowodzeniem.

W grudniu zwołano sejmiki przedsejmowe, które krytycznie oceniały ostatnią nieudaną kompanię wojenną. Jedynie sejmik w Liwie koło Węgrowa życzył Janowi III szczęśliwego panowania i „konserwacji nie tylko ojczyzny, ale całego chrześcijaństwa”.

15 lutego 1685 r. rozpoczęły się obrady Sejmu, jednak z powodu absencji posłów litewskich nie można było obrać marszałka. Dopiero w połowie marca drogi Podlasia zaludniły się parlamentarzystami z Litwy, którzy zdecydowali się przybyć do Warszawy (długo wstrzymywali się i obstawali za obradami Sejmu w Grodnie). Sejm zgodził się na dalszy udział Rzeczypospolitej w wojnie z Turcją i wezwał województwa do regularnej zapłaty zaległego żołdu. Na spłatę tej powinności uchwalono 35 stawek podymnego. Hibernę postanowiono podwyższyć 5-krotnie dla dóbr królewskich, a duchowieństwo zgodziło się na 2-krotne powiększenie daniny zwanej subsidium charitativum. Województwo podlaskie deklarowało 160 tys. florenów, w tym ziemia drohicka na 2 lata uchwaliła po 58 tys., mielnicka, nie mogąc podołać taryfie z 1661 r., ofiarowała tylko 34.700, a ziemia bielska – 66.600. Posłowie skarżyli się, że szlachta nie ma pieniędzy na zakup koni ze względu na ich wysokie ceny. Jeśli przedtem koń podjezdek kosztował 100 złp., to teraz nie można go było kupić za 100 bitych talarów.

Sejm zatwierdził fundację erekcji seminarium duchownego w Janowie Podlaskim, która została uchwalona na synodzie diecezjalnym we wrześniu poprzedniego roku i przesłana do akceptacji Stolicy Apostolskiej. Obrady Sejmu zakończyły się 30 maja, a już 27 czerwca bp Witwicki wydał uroczysty dekret erekcji seminarium z powtórzeniem poprzednich postanowień kapituły i synodu. Podał w nim wytyczne co do kandydatów, programu nauczania, profesorów i zadań szkoły. Prowadzenie seminarium powierzał księżom komunistom, zwanym bartoszkami, sprowadzonym niedawno do Polski. Na uposażenie seminarium przeznaczono fundusz prepozytury św. Stanisława w Janowie, fundusze parafii łosickiej i filii w Hadynowie.

Księża komuniści, od ich założyciela Bartłomieja Hozhauera zwani bartoszkami lub bartolomitami, uważali się za instytucję, która ma wskazywać drogę do podniesienia karności, a także poziomu umysłowego i moralnego duchowieństwa. Cechowała ich dobrowolna wspólnota dóbr. Wstępujący do ich kongregacji nie składali żadnych ślubów, jedynie przysięgę, i mieli w pełni pozostawać kapłanami diecezjalnymi pod władzą swoich biskupów. Zachowywali jednak własny system organizacyjny. Najmniejsza wspólnota, 2 czy też kilku kapłanów żyła w jednym domu, zachowując wiele wspólnych zwyczajów i jeden z nich pełnił funkcję przełożonego.

Ponieważ w Janowie nie było początkowo odpowiedniego budynku na seminarium, bp Witwicki oddał na ten cel część swego zamku biskupiego. Po przystosowaniu lokalu na początku września 1685 r. ordynariusz osobiście dokonał uroczystego otwarcia w obecności licznego duchowieństwa diecezjalnego. Poprzednie seminarium duchowne w Janowie upadło na początku XVII w. i kler łaciński wykazywał liczne braki w zakresie wykształcenia. Biskup wezwał więc duchowieństwo całej diecezji łuckiej (prepozytów, proboszczów, mansjonarzy, wikariuszy i kapelanów) na rekolekcje i egzamin z teologii, prawa kanonicznego, katechetyki oraz administracji sakramentów. Jeżeli duchowny wykazywał braki, pozostawał w seminarium na okres wyznaczony przez zarząd.

Tymczasem oddziały podlaskie wzięły udział w wyprawie do Mołdawii, prowadzonej w zastępstwie chorego króla Sobieskiego przez hetmana Jabłonowskiego. Wiadomo, że uczestniczył w niej na czele swojej chorągwi husarskiej starosta brański Stefan Branicki oraz właściciel Węgrowa Jan Dobrogost Krasiński. Wyprawa zakończyła się niepowodzeniem.

Na początku grudnia senatorowie podlascy wzięli udział w naradzie zwołanej przez króla do Żółkwi. Zaakceptowano tam plan nowej kampanii wojennej przeciwko Turkom w roku przyszłym. Planowano podnieść stan liczebny armii przez intensywny werbunek rekrutów z różnych warstw społecznych. Wiadomo, że na Podlasiu werbował ich do chorągwi dragonów ks. Radziwłła kpt. Burchardt Buchholtz.

Podobna narada senatorów odbyła się w marcu 1686 r., natomiast wyprawa wojenna miała miejsce w lipcu tego roku. Tym razem żołnierze piechoty wybranieckiej województwa podlaskiego pod dowództwem rtm. Józefa Lewickiego maszerowali przy artylerii koronnej dowodzonej przez gen. Kątskiego. Gdy na wymarsz spóźnił się regiment starosty drohickiego Jana Butlera, został ukarany niezaliczeniem do wypłaty żołdu w IV kwartale. I ta wyprawa królewska również zakończyła się niepowodzeniem. W toku kampanii zginął były wojewoda podlaski Stanisław Karol Łużecki, który na krótko przedtem odbierał przysięgę od bojarów mołdawskich w Jassach. 12 października wyczerpane wojska polskie i litewskie wróciły do kraju.

Józef Geresz