Diecezja wczoraj, dziś i jutro
Diecezja nie jest czymś na kształt jednostki administracyjnej w kraju. Owszem, ma ona swoje terytorium i struktury administracyjne, ale to wszystko stanowi jakby zewnętrzną powłokę. Bo diecezja to przede wszystkim urzeczywistnianie się Kościoła, w jego wymiarze bosko-ludzkim. Diecezja jest to jakaś część ludu Bożego, pośród której urzeczywistnia się prawdziwy, jeden święty, katolicki Kościół. Czy to w Rzymie, czy w Paryżu, czy w Warszawie, czy w diecezji siedleckiej – tam, gdzie jest biskup – znak jedności z Kościołem powszechnym – uobecnia się ten sam Chrystus. Chyba najlepiej byłoby się tutaj odnieść do Soboru Watykańskiego II, który w dekrecie o posłudze biskupów stwierdza: „Diecezję stanowi część Ludu Bożego, powierzona pieczy pasterskiej biskupa i współpracujących z nim kapłanów, tak by trwając przy swym pasterzu i zgromadzona przez niego w Duchu Świętym przez Ewangelię i Eucharystię, tworzyła Kościół partykularny, w którym prawdziwie obecny jest i działa jeden, święty, katolicki i apostolski Kościół Chrystusowy” (DB 11).
Wspólnota Kościoła
A zatem my wszyscy – diecezjanie – jesteśmy ludźmi potrzebującymi zbawienia, jesteśmy Ludem Bożym pod przewodnictwem biskupa, który reprezentuje Chrystusa. Tworzymy rzeczywistość, którą trudno jest zrozumieć, którą trudno jest odnieść do jakichkolwiek innych stowarzyszeń, dla świata niepojętą. ...
Ks. Andrzej Adamski