Sejm bez posłów podlaskich
Pod koniec roku Król Jan III zwołał do Lwowa posiedzenie senatu. Senatorowie podlascy – wojewoda Wacław Leszczyński i kasztelan Marcin Oborski – uczestniczyli tam w audiencji dla posłów moskiewskich na czele z bojarem Szeremietiewem. Przysłał ich rząd rosyjski (ks. Golicyn), aby odebrali od króla przysięgę legalizującą zawarty niedawno tzw. traktat Grzymułtowskiego. 22 grudnia senatorowie podlascy nie mogli opanować wzruszenia, gdy słyszeli i widzieli, jak król powiedział: „Bodajby był język mój przyschnął, aniżeli miał tak ciężkie kondycje przysiądz, które na szkodę Rzeczypospolitej tyle odrywają ziem”, a po tych słowach się rozpłakał. Nie podział ziem był tu najgorszy (było to tylko potwierdzenie traktatu andruszowskiego), ale możność wstawiennictwa Rosji za prawosławnymi w Polsce, czyli ingerencji tego kraju w wewnętrzne sprawy państwa polsko-litewskiego. Zapewne senatorowie podlascy, podobnie jak inni, nie zdawali sobie sprawy, że legalizacja tego traktatu kładzie podwaliny pod przyszłą potęgę Rosji i jest aktem kapitulacji Polski. Wtedy podzielali jednak zdanie króla, że nasz kraj zmusza do tego twarda konieczność. Chodziło bowiem o przymierze polsko-rosyjskie przeciw Turkom i Tatarom, którego Rosjanie potem nie dotrzymali.
W 1687 r. nastąpiła zmiana na stolicy biskupiej w Janowie Podlaskim. Bp Witwicki został przeniesiony na biskupstwo poznańskie. Nowym biskupem łuckim został mianowany Bogusław Leszczyński, sekretarz królewski i opat czerwiński. Jesienią tego roku żołnierze piechoty wybranieckiej województwa podlaskiego wzięli udział w wyprawie królewicza Jakuba pod Kamieniec Podolski.
Pod koniec roku król zwołał sejmiki przedsejmowe. Podczas sejmiku mielnickiego posłem wybrany został Karol Stanisław Radziwiłł, syn siostry króla, współwłaściciel Białej Podlaskiej, koniuszy Wielkiego Ks. Litewskiego, a drugim posłem – chorąży mielnicki Stanisław Niemira. 27 grudnia król pisał do krewniaka w Białej, aby zbadał, kto zerwał sejmik w Brześciu nad Bugiem.
8 stycznia 1688 r. właściciel Leśnej Podlaskiej Paweł Kazimierz Michałowski wspólnie z żoną Anną z Domańskich w swoim dworze w Bukowicach (w obecności świadków: podstolego derpskiego Bazylego Misiewicza, cześnika mielnickiego Jana Kazimierz Saczko i Wojciecha Kazimierza Turskiego) uczynili zapis na erekcję kościoła parafialnego w Leśnej, nadając mu uposażenie w dobrach swoich w Leśnej i Klukowszczyźnie.
27 stycznia rozpoczęły się w Grodnie obrady sejmu. Niestety 5 marca, jeszcze przed obiorem marszałka, został on zerwany. W tej sytuacji król zwołał obrady senatu. 18 marca wystąpił na posiedzeniu tego gremium z krytyką dworu królewskiego wojewoda sieradzki Jan Odrowąż Pieniążek, właściciel Kozierad, czyli obecnego Konstantynowa w powiecie mielnickim, który zagroził królowi i zebranym senatorom wojną domową. Nie podobało mu się, że nastawiona prokrólewsko część posłów (m.in. właściciel Białej Podlaskiej) uchwaliła manifest w obronie prawa szlachty do rugów i kontroli nad mandatami poselskimi. Okazało się, że poseł opozycji z Brześcia Tokarzewski, zwolennik magnata Sapiehy, który nieprawnie zasiadł w sejmie i został wyrugowany, bezczelnie zjawił się w nim znowu. Odrowąż stwierdził, że posłowie nie mają prawa sądzić posłów ani ich rugować. Ponieważ większość senatorów poparła króla, właściciel Kozierad opuścił Grodno. Walka polityczna przeniosła się poza parlament. Stronnictwu dworskiemu przewodził regent królewski, właściciel Radzynia Podlaskiego Stanisław Szczuka – zręczny polemista, który nie zawahał się atakować marszałka sejmu Lubomirskiego i podskarbiego litewskiego Sapiehy.
W sierpniu 1688 r. nastąpiła kolejna wyprawa pod Kamieniec Podolski. Wzięło w niej udział ponad 100 chłopskich wybrańców z województwa podlaskiego pod dowództwem rtm. Lewickiego. I ta wyprawa zakończyła się niepowodzeniem.
Jesienią tego roku król zwołał kolejne sejmiki przedsejmowe. Posłem ziemi mielnickiej został właściciel Ostromęczyna Stanisław Niemira, natomiast właściciel Białej K. S. Radziwiłł został wybrany w Brześciu. Sejm rozpoczął się w grudniu. Marszałkiem został właściciel Radzynia Podl. Stanisław Antoni Szczuka. Poseł Niemira postawił wniosek, aby elektorowi brandenburskiemu odebrać lenno pruskie, ale projekt nie zyskał poparcia. 2 kwietnia 1869 r.i ten sejm został zerwany.
Przedtem jednak, 30 marca, zakończyła się sprawa pochodzącego z pogranicza Podlasia i Polesia podsędka Łyszczyńskiego, oskarżonego o propagowanie ateizmu i napisanie bluźnierczego dzieła „O nieistnieniu Boga”. Sąd sejmowy udowodnił mu winę i skazał na śmierć. Sprawa ta poważnie zaniepokoiła podlaskich arian. Jeden z nich, Stanisław Niezabitowski, wysłał z Węgrowa do swego protektora w Królewcu wiadomość o tym i odpis wyroku sądowego.
Jesienią tego roku, po nieudanej wyprawie pod Kamieniec Podolski, na Podlasiu rozlokowała się część wojska koronnego. Kronikarz jezuicki z Drohiczyna zanotował, że był wielki nieurodzaj. Rozgoryczenie wywołał fakt, że 21 chorągwi koronnych zostało rozlokowanych w pobliżu wsi Ruda koło Drohiczyna.
W grudniu odbyły się kolejne sejmiki przedsejmowe. W toku ostrej walki politycznej wszystkie te zgromadzenia zostały zerwane i w sejmie który rozpoczął się 16 stycznia 1690 r. województwo podlaskie, chyba po raz pierwszy, nie miało swych posłów. Ale sejm bez nich podjął ważne decyzje podatkowe. Ziemia drohicka miała zapłacić 50 tys. florenów, mielnicka – 30 tys., a bielska – 60 tys.
Józef Geresz