Kościół
Źródło: SPAULN-DREAMSTIME
Źródło: SPAULN-DREAMSTIME

A żeby cię…!

Wiele lat temu podczas rekolekcji podeszła do mnie siwiuteńka babcia. - Proszę księdza - powiedziała - niech ksiądz wszędzie tam, gdzie będzie się mówiło do ludzi, prosi ich o to, aby się nie przeklinali nawzajem. Żeby nie życzyli sobie źle, nie obrzucali się pełnymi jadu i nienawiści słowami, a najbardziej, aby matki i ojcowie nie przeklinali swoich dzieci. Nie wiedzą, jakie nieszczęście mogą na siebie i na nie ściągnąć...

Często myślę o tej szczególnej prośbie, czynię jej zadość podczas rekolekcji, konferencji formacyjnych i coraz częściej rozmawiając o tym potem, analizując z innymi konkretne historie ludzkie, dochodzę do wniosku, że moja rozmówczyni miała rację. Tak trudno jest nam przyjąć do wiadomości, że nie jesteśmy w świecie sami. Że świat jest wielowymiarowy, zarówno w aspekcie istnienia, jak też wartościowania w kategoriach dobra i zła. Jest Bóg, jest Boża Opatrzność, ale też jest ktoś, kto nigdy nie zaakceptował relacji, jaka zaistniała pomiędzy Stwórcą i stworzeniem, kto żyje i karmi się wyłącznie nienawiścią. Mowa oczywiście o szatanie, upadłym aniele, który zbuntował się przeciw Bogu i upodobał sobie człowieka jako cel swoich ataków. Używając obrazowego określenia św. Piotra, „diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć” (1 P 5, 8).

Nie jesteśmy jednak w tym złowrogim działaniu bezbronni. „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?” – pyta retorycznie św. Paweł (Rz 8, 31). Komuś, kto żyje w przyjaźni z Bogiem, nic nie zagraża. ...

Ks. Paweł Siedlanowski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł