Parafia z historią
Swory to piękna wiekowa wieś, zanurzona niegdyś w ostępach leśnych z dala od głównych traktów, jak i w mrokach historii. Pewne źródła podają, że w średniowieczu należała do trzęsącego całą Litwą i Koroną potężnego rodu przemożnych Radziwiłłów, którzy w II połowie XVI w. wybudowali tu cerkiew. W 1603 r. strawił ją pożar, jednakże w tym samym roku Radziwiłłowie zbudowali nową, również drewnianą świątynię, którą przekazano – wraz z powiększonym gruntem (z 1 do 1,5 włóki) wiernym obrządku greko-unickiego. Od tego czasu datuje się istnienie w Sworach parafii działającej pod patronatem Ojca Świętego w Rzymie. Z tego też powodu w 2003 r. obchodzony był w Sworach uroczysty jubileusz 400-lecia istnienia i działalności parafii. Ze źródeł historycznych wynika również fakt, że w październiku 1648 r. na Swory napadły hordy Kozaków Bohdana Chmielnickiego.
Bestialstwo sprzężone z obłudą
Przez wiele wieków trwania Unii w rejonie południowego nadbużańskiego Podlasia związany ze zwierzchnictwem Papieża obrządek greko-unicki spokojnie pełnił swoją służbę, chroniony przynależnością tego obszaru do najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Na rubieżach wschodnich ówczesnej Rzeczypospolitej trwały ostre walki o hegemonię między wyznaniami uznającymi zwierzchność Ojca Świętego a Cerkwią prawosławną. W ich wyniku zginęło śmiercią męczeńską wielu wybitnych ludzi ze strony polskiej – zwolenników ekumenizmu, m.in. św. Andrzej Bobola, św. Jozafat Kuncewicz, przeor klasztoru Bazylianów w Owruczu ks. Jan Sierociński, a już za czasów martyrologii – unicki biskup chełmski Jan Kaliński. ...
Tadeusz i Sławomir Naumiukowie