Pół wieku z jazzem
„Zaduszki”, propagujące „arcydzieła muzyki wokalno-instrumentalnej w godnej oprawie i doskonałym wykonaniu”, to jedna z najważniejszych imprez na scenie muzycznej miasta. Od wielu lat stanowią okno na świat jazzu i scenę, na której pojawiają się znakomici artyści z kraju i zagranicy. Jubileuszowa edycja odbędzie się w Sali „Podlasie” Miejskiego Ośrodka Kultury, a rozpocznie się w czwartek, 6 listopada, o 19.00.
Na początek przewidziano „Blues Limbos Blues” – najnowszy projekt siedleckiego perkusisty Wiesława Miadziółko. Od wielu lat ta grupa znakomicie rozumiejących się na scenie muzyków prezentuje zróżnicowane koncerty pod hasłem: „Tematy muzyczne, których słucha świat”. Tym razem postawili na blues, czyli – jak mówią – „emocjonalny dźwiękowy przekaz, opowiadający o otaczającej nas ziemskiej rzeczywistości i marzeniach życia w idealnym wszechświecie”. Warto się przekonać, czy trafią z nim do słuchaczy.
Po bluesie przyjdzie czas na „The Colors” Krzysztofa Ścierańskiego. Od ponad 20 lat jest uznawany za najlepszego polskiego basistę. Występował m.in. w grupach: „Laboratorium”, „Air Condition” z liderem Zbyszkiem Namysłowskim oraz „String Connection” Krzesimira Dębskiego. Pierwszy występ solowy dał na festiwalu „Solo Duo Trio” w Krakowie w 1982 r. i od tego czasu regularnie występuje jako człowiek orkiestra. Wziął udział w nagraniu ponad 50 płyt, w tym aż 11 autorskich albumów. Znawcy podkreślają, że Ścierański maluje czas kolorami muzyki.
Czwartkowe zaduszkowe granie zamknie „Mike Russel Band”. Jego lider urodził się w Waszyngtonie w 1952 r. Profesjonalną karierę rozpoczął w latach sześćdziesiątych, grywając w zespołach soulowych i bluesowych. W 1970 r. otrzymał nagrodę Grammy za album „Black Woman” nagrany przez Glorię Taylor. 2 lata później założył grupę jazz-rockową „Walter Forest”, która współpracowała z Andy Warholem. W 1995 r. uformował „Black Heritage Orchester”. Od 1996 r. prowadzi swój własny zespół, który charakteryzuje się jazzowo-soulowo-funkowym brzmieniem.
7 listopada w ramach „Zaduszek” zaprezentuje się siedlecki „Silk Ensemble”. Tym, których nie zachęci fakt, iż grupa gra jazzowe i bluesowe evergreeny, zdradzamy, że w jej składzie znajdują się członkowie zespołu „For Teens”, który reprezentował nasz region na ostatnim festiwalu w Sopocie.
Po siedlczanach i ich przyjaciołach przyjdzie czas na kolejną legendę – Hannę Banaszak z zespołem. Wokalistka swoją drogę artystyczną rozpoczęła pod koniec lat siedemdziesiątych. Już na samym początku zainteresowali się nią najwybitniejsi współcześni poeci i kompozytorzy. Swoją interpretacją uwspółcześniła staropolską poezję Jana Kochanowskiego, zmierzyła się też wokalnie z muzyką Mozarta, Vivaldiego, Mangione czy Gershwina. Jest posiadaczką statuetek m.in.: Victora, Kreatora, Bursztynowego Słowika i Prometeusza, a także laureatką licznych nagród na wielu festiwalach. Ponadto H. Banaszak realizuje się w poezji i fotografii. Ciekawe, z jakiej strony zaprezentuje się w Siedlcach…
Podczas występu zamykającego jubileuszowe „Zaduszki” natomiast na pewno będzie potężnie. Zbigniew Namysłowski Big-Band „Kalatówki” to pierwsza współcześnie brzmiąca jazzowa orkiestra 17-osobowa. Jej lidera, głównego kompozytora i aranżera wspierają młodzi, bardzo utalentowani i świetnie wykształceni muzycy, związani głównie z Akademią Muzyczną w Katowicach. Jak zdradzają, instrumentacje powstały w czasie codziennych (i conocnych) jam sessions. Big-band „Kalatówki” wykonuje muzykę ambitną, nie komercyjną, czysty jazz, ale bardzo nowoczesny. Już teraz brzmi ciekawie, prawda?
Nieodłącznym elementem „Zaduszek” są wspólne spotkania podczas jam sessions, które odbędą się w restauracji „Signor Caffettano” oraz klubie pod „Huśtawką”. Bilety w cenach: 25 zł (1 dzień) i 40 zł (karnet na wszystkie koncerty) są do nabycia w przedsprzedaży w Miejskim Ośrodku Kultury w Siedlcach przy ul. Pułaskiego 6. Ilość miejsc ograniczona, warto więc już teraz pomyśleć o jubileuszowych „Zaduszkach”.
Bartosz Szumowski