Grabowska i jej „Ślady”
5 marca w siedleckim Muzeum uroczyście otwarto wystawę zatytułowaną „Ślady”. Główną sprawczynią niecodziennego wydarzenia była Urszula Grabowska, artystka, którą fascynuje rysunek, malarstwo i która swoją pasją zapragnęła podzielić się z innymi. – Moja praca artystyczna, odkąd pamiętam, miała dwa główne źródła inspiracji: kulturę i tradycję polskich Żydów oraz kulturę polskiej wsi. Malarstwo, rysunek, tkanina i collage przenikają się i łączą z moim życiem, wsią, w której mieszkam już ponad dwadzieścia lat i przyrodą – zdradza.
„Ślady” to nieprzypadkowy tytuł, ale znaczenie, które próbuje ogarnąć szereg tematów poruszanych przez artystkę. Prawie 80 obiektów, a wśród nich przeważająca liczba obrazów na papierze, płótnie, desce, doskonale oddało magiczny klimat refleksji. Ożywione rozmowy, dyskusje na temat wrażeń i emocji, jakie wzbudziły poszczególne ekspozycje, pozwoliły na oderwanie się od trosk dnia codziennego i chwilę zadumy. – W tych obrazach jest coś niezwykłego. Płynie z nich głęboka radość życia wyrażająca się w śmiałych kolorach, konkretnych pociągnięciach pędzla, zdecydowanych i śmiałych liniach, wyrazistych konturach – zauważa Elżbieta Kur, dodając, iż pani Urszula posiada umiejętność wyłaniania z rzeczywistości ciekawych elementów. Jej obrazy niekiedy posiadają wyraz franciszkańskiej prostoty, innym razem zaskakują dowcipem i zmuszają do refleksji.
Beata Szczygieł