63-dniowa hekatomba
W listopadzie 1943 r. Komendant Główny Armii Krajowej gen. Tadeusz „Bór” Komorowski zatwierdził wytyczne akcji „Burza”. Uznając klęskę Hitlera za nieuchronną, dowództwo AK nakazywało podległym sobie oddziałom atakowanie wycofujących się Niemców i występowanie w roli gospodarza wobec wkraczających jednostek Armii Czerwonej. Realizację planu rozpoczęto w styczniu 1944 r., a w lipcu włączono do niego Warszawę. Oznaczało to, że w stolicy Polski wybuchnie powstanie. Szefostwo AK doskonale zdawało sobie sprawę z faktu, że walka będzie ciężka i krwawa. Mimo to podjęto decyzję o wystąpieniu przeciwko okupantowi.
Wobec sowieckiej pętli
Walczyć postanowiono przede wszystkim dlatego, że Stalin zaczął tworzyć już w Polsce fakty dokonane. W Moskwie powołał do życia Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, który potem rozpoczął swe uzurpatorskie rządy w Chełmie Lubelskim. Rosjanie po opanowaniu wschodniej Polski szybko zbliżali się w stronę Warszawy. Ponadto premier rządu emigracyjnego Stanisław Mikołajczyk miał na początku sierpnia rozmawiać w Moskwie ze Stalinem o przyszłych granicach wyzwolonej Polski i składzie rządu. Niepodległościowy zryw w Warszawie był mu więc bardzo potrzebny i stanowił mocny argument w pertraktacjach na Kremlu. ...
Marcin Gomółka