Kościół
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Stop „kościelnym rozwodom”!

Sakrament małżeństwa, w świetle nauki Kościoła, jest nierozerwalnym związkiem. Są jednak przypadki, gdy konkretny związek kobiety i mężczyzny z ważnych przyczyn w ogóle nie zaistniał, czyli już od samego początku był nieważny.
Błędne są zatem określenia typu: „rozwód kościelny”, „unieważnienie małżeństwa” czy „unieważnienie sakramentu małżeństwa”. W określonych przez prawo kanoniczne sytuacjach można bowiem jedynie starać się o stwierdzenie nieważności małżeństwa bądź dyspensę od małżeństwa zawartego, a niedopełnionego.

Z punktu widzenia prawa kanonicznego można mówić o przeszkodach, wadach zgody oraz wadach formy zawarcia małżeństwa, które – gdy zaistnieją przed zawarciem związku lub najpóźniej w trakcie jego zawierania – mogą zaskutkować nieważnością. Są to m.in. zatajona niepłodność, niechęć do posiadania potomstwa, małżonkobójstwo, powinowactwo czy też pokrewieństwo prawne, podstępne wprowadzenie w błąd (np. kiedy ktoś dla uzyskania zgody drugiej strony ukryje fakty, które miałyby istotny wpływ na funkcjonowanie rodziny) czy ślubowanie pod przymusem.

Im więcej rozwodów cywilnych, tym więcej ludzi myśli o tym, aby otrzymać stwierdzenie nieważności małżeństwa wydane przez sąd kościelny. Liczba osób, które występują o stwierdzenie nieważności małżeństwa, rośnie w zastraszającym tempie. – Statystyki, niestety, nie napawają optymizmem – mówi ks. Tomasz Czarnocki, oficjał Sądu Biskupiego w Siedlcach. ...

GU

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł