Pośpiech najgorszy
Rozpoczął się rok szkolny, a wraz z nim liczne problemy. Odwiezienie dzieci do szkoły i dotarcie do pracy coraz większej liczbie kierowców przysparza nie lada kłopotów. I to nie ze względu na ewentualne utrudnienia, jakim są ciągłe remonty, ale przez wszechobecny pośpiech towarzyszący wszystkim uczestnikom ruchu.
Nie bądź cwaniak
Wiele osób, by skrócić sobie czas jazdy, próbuje wymusić pierwszeństwo bądź dostać się na początek kolejki samochodów stojących na światłach. Wpychanie się między samochody jest nie tylko niebezpieczne, ale też irytuje pozostałych uczestników ruchu. – Tym, co denerwuje mnie najbardziej, jest to, gdy ktoś jedzie na sam początek pasa do skręcania w lewo i w ostatniej chwili przejeżdża na pas do jazdy prosto – mówi Piotr. – Dobrze wie, że z tego pasa nie może pojechać prosto, ale przecież każdy woli zahamować i go wpuścić, niż klepać samochód. Tacy cwaniacy są najgorsi – dodaje.
Innym zachowaniem, które drażni kierowców, jest zbyt wolne ruszanie na zielonych światłach. – Nie dość, że i tak w mieście tworzą się potworne korki, to niektórzy jakby spali – skarży się Mateusz z Siedlec. – Na jednej zmianie świateł, zamiast powiedzmy dziesięciu samochodów, przejeżdża pięć. W Warszawie to nie do pomyślenia. Tam, gdy zapali się zielone, wszyscy ruszają z rykiem silników i dzięki temu ruch jest płynniejszy. Może i nasi kierowcy w końcu tego się nauczą – dodaje.
Początki najważniejsze
By nie dopuszczać do ryzykownych zachowań, instruktorzy już na etapie nauki jazdy zwracają szczególną uwagę na postępowanie przyszłych kierowców. Podobnie robią egzaminatorzy. – Negatywny wynik egzaminu otrzymuje osoba, która dwukrotnie nieprawidłowo wykonała to samo zadanie egzaminacyjne albo stworzyła zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego czy naruszyła przepisy ruchu drogowego, skutkujące przerwaniem egzaminu praktycznego – wyjaśnia Wiesław Załoga, egzaminator nadzorujący Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Białej Podlaskiej.
Osoby przystępujące do egzaminu praktycznego w WORD Biała Podlaska uzyskują wyniki pozytywne w około 30% przypadków. Egzaminu nie zdaje 70% osób. Około 62% wyników negatywnych przypada na egzamin w ruchu drogowym, a ponad 90% spowodowanych jest przerwaniem egzaminu. – Najczęstsze przyczyny przerwania egzaminu w ruchu drogowym to nieustąpienie pierwszeństwa innemu uczestnikowi ruchu drogowego (kierującym pojazdom i pieszym), niezastosowanie się do znaków i sygnałów drogowych (wjazd za sygnalizator przy innym sygnale niż zielony, naruszenie zakazu wjazdu, niezastosowanie się do nakazanego kierunku ruchu, niezastosowanie się do znaków poziomych – linia podwójna ciągła, powierzchnia wyłączona z ruchu), nieprawidłowe (niebezpieczne) wykonywanie manewrów zmiany pasa ruchu, wyprzedzania i omijania – podkreśla W. Załoga.
JAG