W poszukiwaniu szczęścia
Każdy człowiek zadaje sobie pytanie, czy szczęście można osiągnąć tutaj i czym ono tak naprawdę jest. Idea rekolekcji zrodziła się z tego, że w ostatnim czasie widziałem wielu ludzi, którzy na swój sposób poszukiwali szczęścia. Jednak ich poszukiwania „paliły na panewce”. Nawet gdy je osiągnęli, okazywało się, że to szczęście jest karłowate lub krótkotrwałe, jak piękny kwiat, który rano zakwitł, a następnego dnia zwiędnął.
W ostatnim czasie pochowałem kilku młodych, fajnych ludzi. Jednym z nich był 30-letni chłopak, który poszukiwał szczęścia w narkotykach. Jego kolega przyszedł do mnie i spytał, czy mogę go „po prostu” pochować. Zaproponowałem, że odprawię Mszę św., aby przyszli koledzy i rodzina. Nikt nie pojawił się w kościele, nawet jego matka. Wtedy osobiście i dramatycznie odczułem, jak człowiek może zagubić się w życiu, poszukując szczęścia na drogach go niedających, a prowadzących do śmierci.
Głównym tekstem, który towarzyszył mi w budowaniu koncepcji rekolekcji, był fragment z „Wyznań” św. ...
Monika Król