Rowerzyści uprzywilejowani
Rowerzysta na drodze to obywatel drugiej kategorii. Przynajmniej w Polsce. Jest jednak szansa, że już wkrótce to się zmieni. Posłowie przygotowali zmiany, które mają ułatwić życie właścicielom dwóch kółek. Autorem projektu jest Parlamentarna Grupa ds. Rozwoju Komunikacji i Turystyki Rowerowej wraz z rowerzystami z ogólnopolskiej sieci organizacji rowerowych „Miasta dla Rowerów”. Do sejmu został skierowany odpowiedni projekt, który uprzednio zyskał poparcie Ministerstwa Infrastruktury.
Po pierwsze: pierwszeństwo
Najważniejszą z planowanych zmian jest jednoznaczne określenie pierwszeństwa dla rowerzystów jadących drogą rowerową wzdłuż drogi głównej nad samochodami skręcającymi w drogi podporządkowane oraz z nich wyjeżdżającymi. Polska jest ostatnim krajem w Europie, w którym rowerzyści jadący drogą dla rowerów muszą ustępować pierwszeństwa samochodom wjeżdżającym lub zjeżdżającym z położonej obok drogi głównej. Co więcej przepis ten jest niezgodny z ratyfikowaną przez Polskę konwencją wiedeńską. Projekt nowelizacji zakłada też poprawienie i uporządkowanie w polskim prawie podstawowych definicji, takich jak: „rower” czy „droga rowerowa” oraz wprowadzenie wielu ważnych pojęć, jak np.: „pas ruchu dla rowerów” – czyli oznakowana część jezdni przeznaczonej dla rowerzystów, „śluza rowerowa” – oznakowane miejsce na jezdni przed skrzyżowaniem (przed samochodami) służące rowerzystom do bezpiecznego oczekiwania na możliwość skrętu w lewo lub kontynuacji jazdy.
Po drugie: bezpieczeństwo
Według propozycji, rowerzysta będzie miał prawo wyprzedzić wolno poruszający się pojazd, w tym także samochód, z prawej strony. Ponadto rowerzyści będą mogli, tuż przed skrzyżowaniem, jechać środkiem pasa ruchu, uniemożliwiając ich wyprzedzanie. Ma to zapobiec sytuacji, w której kierowca chcący skręcić w prawo na skrzyżowaniu najpierw wyprzedził rowerzystę, a następnie, skręcając, zajechał mu gwałtownie drogę. Podobna zmiana dotyczyć ma zasad poruszania się na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym, gdzie obecnie rowerzysta musi trzymać się prawej strony, a jeżeli przepisy zostałyby przyjęte, będzie mógł jechać przez całe rondo środkiem swojego pasa. Taki tor jazdy uniemożliwi wyprzedzanie go, co w przypadku ruchu okrężnego jest niebezpiecznym i nie zawsze prawidłowo wykonywanym przez kierowców samochodów manewrem.
Po trzecie: koniec z absurdami
Zlikwidowanych zostanie też kilka prawnych absurdów, takich jak zakaz przewożenia dzieci w przyczepce rowerowej, zakaz jazdy rowerów na oponach z kolcami, które znacząco podnoszą bezpieczeństwo zimą, czy zakaz jazdy rowerzystów parami, gdy nie przeszkadza to innym użytkownikom drogi.
MD