Kultura
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Po książki przez cały rok

Od 10 do 15 maja trwały obchody Tygodnia Bibliotek. Z tej okazji każda placówka przygotowała wiele atrakcji dla swoich czytelników. Były wystawy, specjalne zajęcia dla dzieci, wspólne czytanie i… abolicja dla zapominalskich.

10 maja oficjalnie ruszył Klaster Bibliotek Bialskich. Projekt został zainicjowany przez PSW im. Jana Pawła II i realizowany jest wspólnie przez lokalne biblioteki: Miejską Bibliotekę Publiczną, Bibliotekę Pedagogiczną oraz Bibliotekę Zamiejscowego Wydziału Wychowania Fizycznego warszawskiej AWF. Na jednym portalu mamy szansę znaleźć katalog książek zgromadzonych we wszystkich wyżej wymienionych bibliotekach. Co więcej: klikając w link Bialskiej Biblioteki Cyfrowej, możemy poszukać interesujących nas czasopism. Na stronie BBC zamieszczono skany artykułów z kilkudziesięciu tysięcy pism. Klaster ułatwia wyszukiwanie książek i oszczędza czas czytelnika.

Biblioteka wychodzi z murów

Drugiego dnia obchodów na pl. Wolności odbyła się ciekawa impreza pn. „Czytelniczy kołowrotek”. Jej organizatorami były cztery bialskie biblioteki. Od 13.00 centrum miasta wypełniło się bibliotekarzami ubranymi w żółte koszulki. Każdy, kto wchodził na plac, dostawał żółtą ulotkę z programem imprezy, tekstem do wspólnego głośnego czytania i… numerkiem. Przedsięwzięcie rozpoczął występ grupy teatralnej „Elipsa” z MOK-u. Młodzi aktorzy przedstawili tekst opiewający piękno życia autorstwa Matki Teresy z Kalkuty. Potem bialczanie mieli okazję obejrzeć występ chóru studentów filologii rosyjskiej PSW. Tego dnia nie mogło zabraknąć także konkursu. Na pytania dotyczące literatury odpowiadało 10 chętnych osób. Trzeba było znać m.in. ubiegłoroczną laureatkę literackiej Nagrody Nobla i wiedzieć, ile procent ludzi w ciągu ostatnich 365 dni nie miało w rękach książki. W nagrodę wręczano ciekawe publikacje.

Czytaj głośno!

Kolejnym punktem stało się głośne czytanie tekstu autorstwa Magdy Czapińskiej. Bialczanie, pod przewodnictwem wszystkich miejscowych bibliotekarzy, przeczytali utwór pt. „Ja wysiadam”, który na co dzień śpiewa Anna Maria Jopek. Potem zrobiło się nastrojowo i lirycznie, bo na scenę wkroczyli poeci z „Maksymy”, funkcjonującej przy KK „Piast”. Swoje wiersze zaprezentowali: Ireneusz Wagner, Łukasz Wilbik, Jacek Daniluk, Łukasz Trzebiński i Agata Szczodrak. Przedostatnim punktem był koncert muzyki F. Chopina w wykonaniu uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej w Białej Podlaskiej. Imprezę zakończyło losowanie nagród. Mógł w nim wziąć udział każdy, kto miał przy sobie żółtą ulotkę z numerkiem. Jako nagrody wręczano m.in. książki, pendrive i pióra.

Podczas imprezy chętni mieli szansę obejrzeć wystawę zatytułowaną „Z Chopinem w nazwie”. Nazwisko kompozytora nosi m.in. żaglowiec, fortepian, krater na Merkurym, odmiana róży i ziemniaka, port lotniczy oraz gra komputerowa. Ekspozycję przygotowali pracownicy Biblioteki Pedagogicznej. Na imprezę przybyła bialska pisarka i poetka Krystyna Kroszczyńska, która promowała swoją książkę „Wiara w życie”. Przy zakupie publikacji można było liczyć na dedykację.

Podczas Tygodnia Bibliotek każdy, kto zalegał z oddaniem wypożyczonych książek, mógł je zwrócić, nie płacąc kary.


3 PYTANIA

MONIKA PROKOPIUK-BIAŁĘCKA

Z BIBLIOTEKI ZAMIEJSCOWEGO WYDZIAŁU AWF W BIAŁEJ PODLASKIEJ

Jakie są cele organizowania Tygodnia Bibliotek?

Cel tego przedsięwzięcia to promowanie czytelnictwa oraz zwrócenie uwagi na kulturę, sztukę i książkę. W dobie Internetu społeczeństwo nastawione jest raczej na przekaz medialny, a tego typu imprezy kierują naszą uwagę na słowo żywe i czytane. Warto zachęcać wszystkich do tego, by powrócili do zwykłej książki. Po raz pierwszy, wspólnie ze wszystkimi bialskimi bibliotekami, organizujemy przedsięwzięcie, które ma na celu skłonić społeczeństwo do tego, by sięgnęli po słowo drukowane. Tydzień Bibliotek w Polsce obchodzony jest już po raz siódmy.

Podobno 80% społeczeństwa w ciągu ostatniego roku nie miało w rękach żadnej książki. Dlaczego nie czytamy?

Jesteśmy społeczeństwem nastawionym na szybki i krótki przekaz. Słowo drukowane wymaga skupienia, czasu i wysiłku intelektualnego. Jako bibliotekarze wychodzimy do ludzi i zachęcamy do czytania, przekonujemy, że jest ono bardzo potrzebne, bo pobudza wyobraźnię. Dość często obserwujemy, że młodzi mają problemy z wypowiadaniem się i formułowaniem myśli, a wszystko dlatego, że nie czytają. Człowiek, który często sięga po książki, ma o wiele bogatsze wnętrze. Biblioteki, oprócz tego, że zachęcają do czytania, nie chcą odstawać od tego, co popularne w świecie. Współczesne biblioteki można nazwać mediatekami, stawiają bowiem na przekaz multimedialny, w którym ważne jest nie tylko słowo, ale także dźwięk i obraz. Staramy się łączyć tradycję z nowoczesnością.

Jak dotrzeć do tych, którzy nie czytają?

Skłonności do sięgania po książkę wynosimy z domu, to jest w dużej mierze kwestia wychowania. Chęć do czytania kształtuje się w człowieku od dziecka. Jeśli ktoś w dzieciństwie nie czytał, także w życiu dorosłym nie będzie wielbicielem książki. Te skłonności są z czasem pogłębiane. Trudno zmienić czyjeś przyzwyczajenia. Chcemy, by przez imprezy takie jak ta dzisiejsza ludzie chętniej zaglądali do bibliotek, by sięgali po słowo drukowane i do przekazu medialnego, który też jest bardzo potrzebny. Biblioteki cyfrowe to wielki krok w nowoczesność. Staramy się to pokazywać.

Agnieszka Wawryniuk