Wdzięczni Bogu i ludziom
Wraz z księżmi biskupami Mszę św. dziękczynną za 50 lat kapłaństwa koncelebrowało 14 Jubilatów: ks. Czesław Andrzejuk, ks. Henryk Filipowicz, ks. Józef Franczuk, ks. kan. Eugeniusz Gaładyk, ks. kan. Benedykt Karpiński, ks. kan. dr Stanisław Kisiel, ks. prał. Władysław Kopyść, ks. inf. Kazimierz Korszniewicz, ks. Czesław Maziejuk, ks. kan. Kazimierz Olszewski, ks. Stanisław Stachyra, ks. prał. Kazimierz Stańczuk, ks. prał. Henryk Wierzejski, ks. Henryk Żuk.
W homilii bp Dydycz zwrócił uwagę na trynitarny wymiar kapłaństwa oraz przypomniał historyczny kontekst kapłańskiej posługi jubilatów. – Ktoś słusznie zauważył, że „powołanie kapłańskie, jak i świętość, jest fenomenem ze swej istoty społecznym, który wymyka się kaprysom jednostki. Powołanie nie polega na uczuciu ani na telefonicznym wezwaniu przez Pana Boga, a żaden z przyszłych kapłanów nie rodzi się ze specjalnym znakiem na czole. Bóg powołuje, kiedy otwiera oczy, by widzieć łany gotowe do zbiorów, które się marnują z powodu braku rąk do pracy”. Świat potrzebuje kapłanów wiernych Bogu i oddanych ludziom, którzy utożsamiają się z Chrystusem Dobrym Pasterzem. Gdybyśmy zapytali Jubilatów o najpiękniejsze i najtrudniejsze momenty z ich kapłańskiego życia, szybko byśmy się zorientowali, że wszystkie te wydarzenia bliskie są Chrystusowi, wpisują się w Jego krzyż i zmartwychwstanie – mówił biskup drohiczyński. – Drodzy Jubilaci, byliście w różnych parafiach. Dzięki waszej posłudze wielu ludzi odnajdywało drogę do Chrystusa. Jubileusz wpisuje się w Rok Kapłański. Wpatrywaliście się w świętość Jana Vianneya. Wasza posługa kapłańska rozpoczęła się w latach 60, w trudnych czasach dla polskiego Kościoła. Nie wolno było prowadzić katechezy, gromadzić ministrantów, spotykać się z Kołami Żywego Różańca. A jednak wasza wiara i nadzieja sprawiły, że nie przestraszyliście się represji i służyliście ludziom, prowadząc ich do Boga. Podczas tego Jubileuszu nie możemy zapomnieć błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Żyliście w jego czasach. Każdy z was mógł zostać tak samo jak on skazany i zabity. To była ta sama droga kapłaństwa oddanego Bogu, ukierunkowanego na służbę ludziom. Niech Bóg, Ojciec wszelkiego dobra, wynagrodzi wasze trudy i cierpienia, udzieli wam swego Ducha, umocni osłabione serca. Niech Maryja, Matka Kapłanów opiekuje się wami – mówił bp Antoni Dydycz.
Po homilii odśpiewano hymn do Ducha Świętego „Veni Creator Spiritus”, który przypomniał jubilatom dzień święceń kapłańskich. Następnie pasterz Kościoła siedleckiego poświęcił okolicznościowe krzyże i wręczył je każdemu z jubilatów.
Na zakończenie Eucharystii ks. prałat Henryk Wierzejski – w imieniu jubilatów – podziękował biskupowi Kiernikowskiemu za zorganizowanie jubileuszu w katedrze siedleckiej i przewodniczenie Eucharystii, zaś biskupowi drohiczyńskiemu za wygłoszone słowo boże i obecność. Wspólny obiad w domu biskupim przy ul. Cmentarnej zakończył świętowanie złotego jubileuszu kapłaństwa.
ks. Mateusz Czubak