Region
Źródło: KO
Źródło: KO

Pół roku na lodzie

Już od listopada w Siedlcach będzie można korzystać ze sztucznego, krytego lodowiska. 22 lipca wmurowano kamień węgielny i akt erekcyjny na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji, gdzie powstanie.

 

 

 

Uroczystość poprzedziła Msza św. w intencji budowniczych, projektantów i inwestorów, odprawiona przez ks. kanonika  Jerzego Kalinkę w kościele pw. św. Stanisława. Po niej, na terenie budowy lodowiska, odbyło się uroczyste podpisanie aktu erekcyjnego. Podpisy pod dokumentem złożyli: poseł Krzysztof Borkowski, prezydent Siedlec Wojciech Kudelski oraz jego zastępcy Marta Sosnowska i Jarosław Głowacki, przewodniczący Rady Miasta Mariusz Dobijański, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Andrzej Sitnik oraz wykonawca inwestycji Stanisław Przesmycki. Poświęcenia placu budowy dokonał ks. kanonik Adam Patejuk, proboszcz parafii pw. św. Stanisława.

Jak podkreślił prezydent W. Kudelski, budowa krytego sztucznego lodowiska jest spełnieniem marzeń wielu pokoleń mieszkańców. – Hokej na lodzie i łyżwiarstwo to dziedziny sportu, które w Siedlcach były chętnie uprawiane i miasto odnotowywało w tych dyscyplinach spore sukcesy. Przypomnieć tu trzeba najlepszego polskiego hokeistę, wychowanka siedleckiej Pogoni, Wiesława Jobczyka – mówił prezydent. W. Kudelski, dziękując także swoim współpracownikom i radnym.  – Nie byłoby tej inwestycji bez zgody Rady Miasta – podsumował.

Obecnie na placu przy ul. Prusa 6 trwają prace nad budową konstrukcji zadaszenia. – Teraz o tym, czy lodowisko może być otwarte, nie będzie już decydowała aura. Obiekt zostanie technologicznie przygotowany do tego, by służyć przez sześć miesięcy w roku. Alternatywą na lato jest zamiana łyżew na łyżworolki – przekonywał A. Sitnik. Obiekt będzie przystosowany do rozgrywania meczów hokeja na lodzie, w tym oświetlenie oraz trybuny na 300 osób. W ramach inwestycji wykonane zostaną także pomieszczenia socjalne i szatnie dla zawodników czy korzystających z lodowiska oraz wypożyczalnia sprzętu. Dyrektor OSiR-u zapewnił, że poprawa jakości lodowiska nie będzie miała wpływu na ceny biletów.  – Nie jest to obiekt, na którym można zarabiać. Ma on  służyć okolicznym mieszkańcom – podsumował A. Sitnik. Koszt całej inwestycji to 4,5 mln zł.

Kinga Ochnio