Niepedagogiczni chcą podwyżki
– Po raz kolejny zostałem poproszony o zadanie tego pytania – zaczął radny Jan Koza, który już przed wakacjami po raz pierwszy wspominał o problemie. – Kieruję je w imieniu pracowników zatrudnionych jako pomoc w przedszkolach i sprzątaczek w naszych szkołach. Panie uważają, że zostają pomijane w podwyżkach wynagrodzeń, które są dokonywane co roku – powiedział na ostatniej sesji radny.
Brak pieniędzy na podwyżki
Odpowiedzi udzielił mu Karol Stefaniuk, dyrektor Miejskiego Zespołu Gospodarczo Administracyjnego, który od ponad dwóch lat odpowiada za pracowników gospodarczych i porządkowych w szkołach i przedszkolach. – MZGA istnieje od 1 stycznia 2008 r. Działamy zgodnie z rozporządzeniami rady ministrów w sprawie wynagrodzeń pracowniczych. Jeśli są nowe przepisy obligujące nas do podnoszenia wynagrodzeń, to je realizujemy. Zgodnie z obowiązującym prawem i w miarę naszych finansowych możliwości podwyższyliśmy wynagrodzenia pracownikom w 2008 r. do 5%, a w ubiegłym roku ich płace wzrosły do 15% – poinformował K. Stefaniuk. Podkreślił jednak, że ten rok jest specyficzny. Nie mamy pieniędzy ani na podwyżki, ani na remonty placówek. Miasto składało kilka wniosków, ale z powodu powodzi wszystkie programy zostały cofnięte. Ponadto, również z tego powodu, samorząd nie otrzyma pieniędzy, które co roku otrzymywał na szkoły z rezerwy. – Nie ma możliwości podniesienia zarobków tych pracowników – zakończył odpowiedź dyrektor MZGA.
Nauczyciele dostają, pomoce nie
Nauczyciele w miejskich szkołach i przedszkolach są zatrudnieni na podstawie karty nauczyciela, a nie na zasadzie zwykłej umowy o pracę. Co roku więc otrzymują obiecane im przez rząd podwyżki. Pracownicy niepedagogiczni miejskich placówek również chcieliby, aby ich wynagrodzenie regularnie wzrastały. – Każdego roku podwyższane jest minimalne wynagrodzenie. Ja zarabiam trochę więcej, więc na tę podwyżkę nie mogę liczyć. Jednak jak tak dalej pójdzie, to niedługa moja pensja stanie się rzeczywiście płacą minimalną – mówi jedna z pomocy nauczyciela w międzyrzeckim przedszkolu.
Pracowników niepedagogicznych w miejskich placówkach oświatowych jest ponad pięćdziesięciu. W szkołach pracuje dziewięć takich osób, w SOSW – 17, a w przedszkolach – 23. Ich zarobki nie są wysokie, jednak powyżej wartości wynagrodzenia minimalnego.
BZ