Na wszystko mamy pomysł
W spotkaniach udział wzięli nie tylko mieszkańcy, ale i samorządowcy, przedsiębiorcy oraz przedstawiciele miejskich oraz powiatowych instytucji. Poruszano kwestie związane m.in. z bezrobociem, reformą emerytalną i dzienną opieką nad dziećmi.
Bialskie wątpliwości
Tutaj pytano o wzrost podatków i zmiany dotyczące zmniejszenia zasiłku pogrzebowego. Podjęto również temat ustawy żłobkowej, wspierania rodziny i pieczy zastępczej. Wiele emocji wzbudziła sprawa niskiego progu dochodowego uprawniającego do korzystania z pomocy społecznej, który nie zmienił się od lat. Minister mówiła, iż na jego podwyższenie trzeba będzie poczekać jeszcze rok. Na nic zdało się podpisanie umowy pomiędzy Związkami Zawodowymi i pracodawcami z komisji trójstronnej, którzy chcieli, by zmianę wprowadzić od 1 listopada br. Podczas spotkania pojawiło się także pytanie o staże absolwenckie dla młodych ludzi. Minister Jolanta Fedak uważa, że są one najlepszą formą aktywizacji bezrobotnych. – Liczba stażystów, którzy pozostają na rynku pracy, jest bardzo wysoka. Efektywność tej formy w skali kraju wynosi 60% – twierdzi minister.
Zachęcała również osoby bezrobotne do zakładania własnej działalności gospodarczej. Ci, którzy chcą rozkręcić biznes, mogą liczyć na jednorazową pomoc finansową, czasowe ulgi w postaci zwolnień ze składek emerytalnych i zdrowotnych oraz specjalne szkolenia. Minister J. Fedak zapewniała także, że obecne problemy budżetowe nie wpłyną negatywnie na kwestie związane ze wsparciem socjalnym dla potrzebujących.
Zwiedzanie i dyskusja
Przed spotkaniem z mieszkańcami Międzyrzeca Podl. minister zwiedziła miasto, odwiedziła urząd pracy i szpital powiatowy. Sala widowiskowa kina Sława, w której odbywało się spotkanie, była pełna. Uczestniczyła w nim młodzież, ludzie starsi, poszukujący pracy i lokalni przedsiębiorcy. Minister podkreślała, jak ważne jest dbanie o utrzymanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego, które gwarantuje nowe miejsca pracy. Mówiła o potrzebie stałego zatrudniania i aktywizacji bezrobotnych. Nie kryła, że przed nami trudny rok, bo z powodu złej sytuacji budżetu państwa, ograniczonego progami ostrożnościowymi, mniej pieniędzy trafi do resortów. Minister wspominała także o planowanych zmianach w systemie emerytalnym, czyli zmniejszenie ilości pieniędzy kierowanych do Otwartych Funduszy Emerytalnych oraz odblokowanie funduszu rezerwowego. Podkreślała konieczność oszczędzania, ale także i pobudzania wewnętrznego popytu, szczególnie potrzebnego w sytuacji, gdy nasi najwięksi partnerzy handlowi prowadzą politykę oszczędnościową, która może wpłynąć na naszą produkcję. J. Fedak ubolewała również nad tym, że wielu Polaków wyjeżdża pracować za granicą, bo Polsce trudno jest konkurować z płacami w krajach tzw. starej Unii.
BZ, AWAW
BZ