Rozmaitości
Źródło: GU
Źródło: GU

Mlekomaty również u nas

Świeże mleko, prosto od krowy i to w samym centrum miasta - to nie fikcja, a rzeczywistość. Coraz większą popularnością cieszą się bowiem w naszym kraju mlekomaty, czyli urządzenia ze zdrowym, naturalnym mlekiem.

W Polsce pierwszy mlekomat stanął w maju tego roku przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Cieszynie. W urządzeniach tych rozkochali się Austriacy i Włosi, a w Czechach robią one prawdziwa furorę. Ludzie „z miasta” bardzo cenią sobie bowiem smak białego napoju, ale tego, który pochodzi prosto od krowy, a nie tego kupowanego w sklepie – odtłuszczonego, przetworzonego i spasteryzowanego…

Jak to działa?

Mlekomaty działają na takiej samej zasadzie, jak automaty do sprzedaży kawy, herbaty, coli czy słodyczy. Z tą różnicą, że zamiast tych tuczących produktów sprzedawane jest w nich zdrowe, świeże mleko prosto od krowy, dostarczane codziennie przez rolników. Mlekomaty to pomysł czeskich farmerów, którzy postanowili w ten sposób walczyć z niskimi cenami skupu mleka. Automaty umożliwiają im sprzedaż mleka bez pośredników, wymuszających niskie ceny. Maszyny ze świeżym mlekiem można spotkać już w Polsce, a nawet w naszym regionie! Litr mleka w ustawionym przy ul. Młynarskiej w Siedlcach automacie kosztuje 2,5 zł.

Do specjalnego pojemnika w mlekomacie trafia niepasteryzowane mleko. Dzięki temu, że pomijany jest ten proces, biały napój zachowuje wszelkie wartości odżywcze. Mleko jest ciągle schładzane, bo inaczej szybko by skwaśniało, oraz mieszane – w przeciwnym razie jedni klienci dostaliby samą śmietanę, a inni tylko chude mleko. Przed napełnieniem butelka jest dezynfekowana parą. Mlekomat czynny jest przez całą dobę.

Z korzyścią dla rolników

Automaty do sprzedaży mleka są bardzo popularnym rozwiązaniem, umożliwiającym sprzedaż bezpośrednią produktów oraz dotarcie do szerokiego grona klientów. Zaletą tego rodzaju dystrybucji jest możliwość sprzedaży produktów danej marki przez 24 godziny na dobę i siedem dni w tygodniu, bez konieczności wynajmowania lub budowania powierzchni handlowej oraz zakładania zaplecza personalnego. – Te maszyny już sprawdziły się w innych krajach. Korzystając z nich, każdy może kupić mleko prosto od krowy, po tańszej cenie i z większym zyskiem dla rolnika, bo pomija się pośredników. Moim zdaniem mlekomaty powinny być dostępne w każdym mieście naszego kraju i na każdym osiedlu – mówi pan Jan Zadrożny, gospodarz spod Garwolina. Czy tak będzie? Wszystko zależy od tego, czy świeże mleko prosto z… automatu znajdzie swoich wielbicieli.

GU