Czekając na drugiego człowieka
Wigilia to jeden z nielicznych dni w roku, kiedy uświadamiamy sobie, jak bardzo potrzebna jest nam rodzina i że największą wartością Bożego Narodzenia jest bycie razem. Niestety, są wśród nas tacy, którym z różnych względów nie dane będzie usiąść do wspólnej kolacji wigilijnej.
Skazani na święta
Wigilia w więzieniu to trudny czas. Bo za kratami, bo z daleka od rodziny, bo coś tam ciągle nieprzebaczone i w święta się przypominają takie zadawnione sprawy. Dlatego ci, którzy nie wychodzą na przepustkę i jednocześnie nie mają swojego „wnętrza” dobrze poukładanego, starają się ze wszystkich sił zapomnieć o tym czasie. Ale są też tacy, którzy są pogodzeni ze sobą i ze swoim losem, pogodzeni ze swoimi bliskimi i z Bogiem. Dla nich też święta są trudne, ale znoszą tę trudność zdecydowanie lepiej. Potrafią ją zaakceptować, bo wiedzą, że to tylko na jakiś czas, że za rok albo dwa będzie zdecydowanie lepiej, normalniej, bardziej świątecznie.
– Nawet w więzieniu są ludzie szukający Boga – podkreśla o. ...
Jolanta Krasnowska