Wspólnotowe dzieło
14 maja, o 17.00, równo po dziewięciu miesiącach budowy i wzmożonej pracy, w nowej kaplicy odprawiona została pierwsza Msza św. połączona z nabożeństwem majowym, podczas której młoda para przyjęła sakrament małżeństwa. Natomiast 15 maja odbyła się historyczna – pierwsza w dziejach nowej parafii I Komunia Święta. Od tamtej pory codziennie sprawowane są Msze św., chociaż odprawiane przed ołtarzem polowym.
Kaplica jest obecnie na etapie wykończeniowym, prace ciągle trwają – trzeba jeszcze pomalować ściany wewnątrz, wykonać elewację, wykończyć sanitariaty, położyć podłogę oraz doposażyć wnętrze, choć będzie ono, jak zaznacza proboszcz ks. Jacek Szostakiewicz, bardzo skromne. – Nowa świątynia jest wystarczającym, chociaż prostym i nieokazałym, miejscem do modlitwy i zawiązywania wspólnoty – podkreśla duszpasterz. Kaplica wybudowana jest na około 8 tys. parafian (obecnie parafia liczy niecałe 5 tys.), na raz budynek może pomieścić około 1 tys. osób.
Koszt dotychczasowej inwestycji zamknął się w granicach 1 mln zł. Na wykończenie potrzeba jeszcze około 300-400 tys. zł. – Przed nami budowa budynku parafialnego oraz dawno zapowiadanego przedszkola. Plany utworzenia katolickiej placówki edukacyjnej są ciągle aktualne. Nie wyobrażam sobie, by ono nie powstało. Jednak dla parafii priorytetem była kaplica, kolejnym będzie budynek parafialny, a dopiero w trzecim etapie realizacji może powstać przedszkole – podkreśla ks. Jacek. Kiedy rozpocznie się budowa budynku parafialnego? – Zawsze planuję i myślę, że to się opłaca – z uśmiechem mówi proboszcz, zaznaczając: – Chciałbym, aby jeszcze w tym roku zostały zalane fundamenty, a w przyszłym roku budynek parafialny stał w stanie surowym.
Ks. Szostakiewicz, zapraszając wszystkich na uroczyste poświęcenie kaplicy, pragnie również podziękować za dotychczasową współpracę parafianom i wszystkim ludziom dobrej woli, którzy wspomogli to dzieło. Po Mszy św. zorganizowana zostanie wspólna agapa dla wszystkich, którzy zgromadzą się w niedzielę na placu nowej parafii.
MOIM ZDANIEM
ks. Jacek Szostakiewicz – proboszcz par. pw. Błogosławionych Męczenników Podlaskich
Jestem szczęśliwy i dumny z faktu, że w bardzo krótkim czasie parafia się skonsolidowała. To moje największe osiągnięcie. Wszyscy wiemy, że na początku nie było łatwo – do namiotu w niedzielę przychodziło dosłownie kilkaset osób. W tej chwili nowy budynek wypełniony jest po brzegi, co świadczy o tym, że był potrzebny i scalił wspólnotę. A to przecież „bycie razem” nadaje sens tworzeniu mniejszych wspólnot.
Niewątpliwie przed nami jeszcze wiele pracy, jednak sakramenty przyjmowane przez parafian ugruntowują ich obecność właśnie w tym miejscu. Pierwsza Komunia św. oraz chrzty, które są tu udzielane, sprawiają, że ludzie zaczynają się utożsamiać z parafią. Jesteśmy blisko siebie, niemal codziennie się spotykamy. To nas zbliża. Cieszą mnie pozytywne głosy, pełne radości i optymizmu słowa parafian, które tylko utwierdzają w przekonaniu, że trud i praca po prostu się opłaciły. Było warto. Mam bowiem świadomość tego, że sam niczego nie zrobię i nie tworzę tego dla siebie, dlatego potrzebna jest zgrana i połączona więzami miłości oraz wspólnego celu społeczność, która pomoże w tworzeniu nowej wspólnoty. Natomiast wszystko, co powstaje na placu, który niespełna półtora roku temu stał kompletnie pusty, jest pomnikiem wiary i chęci ludzi, którzy chcą zaistnieć tam jako parafia.
GU