Łowili całą dobę
W zawodach zorganizowanych przez koło PZW „Złoty Karaś” wzięło udział 29 trzyosobowych drużyn z różnych stron Polski. Wędkarze losowali stanowiska rozmieszczone wokół dużego zbiornika. Łowili przez 24 godziny, mimo kapryśnej, deszczowej pogody.
– Od wielu lat podczas odbywającego się maratonu pada, ale wędkarze są na to przygotowani i dają sobie radę – mówi Jerzy Janusiewicz, prezes koła. W sumie złowiono około 250 kg ryb, które po zważeniu powróciły do wody. – Wagowo złowiono mniej ryb niż rok wcześniej, jednak okazy były większe. Najwięcej płoci, leszczy i sporo złotych karasi – podkreśla prezes.
Zwycięskie drużyny
Pierwsze miejsce w klasyfikacji drużynowej zajęła drużyna „Stihl” w składzie: Edward Osóbka z Międzyrzeca Podl., Andrzej Nowik i Andrzej Wołosiuk z Małaszewicz. Łącznie złowili oni ponad 29 kg ryb. Drugie miejsce wywalczyli wędkarze: Leszek Rączka, Kazimierz Karwowski i Andrzej Drygoła, tworzący drużynę „Amur” z Radzynia Podlaskiego (złowili 26 kg ryb). Trzecie miejsce – za złowienie 23 kg ryb – przypadło drużynie „Pocztowiec II” z Białej Podlaskiej w składzie: Stanisław Jakubiuk, Grzegorz Markiewicz i Daniel Dragan. Czwarte miejsce zajęła drużyna z Przemyśla, a piąte gospodarze: Wiesław Maksymiuk, Tadeusz Nowik i Stanisław Sieńko z koła „Złoty Karaś”. Na szóstym miejscu uplasowali się ubiegłoroczni zwycięzcy – drużyna „Pocztowiec”.
Złoty karaś
„Największą rybą” tegorocznych zawodów był ważący 2400 g szczupak złowiony przez Michała Dąbrowskiego z Parczewa. Zwycięski okaz otrzymał statuetkę ministra rolnictwa. Drugie miejsce zajął Andrzej Łętek, który złowił ponadkilogramowego karpia, a trzecie – Andrzej Mikołajczyk, który równocześnie został nagrodzony za złowienie największego złotego karasia.
W zawodach uczestniczyły też panie, a najskuteczniejszą wędkarką tegorocznego maratonu została Elżbieta Laszuk. Jak co roku nagrodzono również najstarszego zawodnika – Leszka Rączkę oraz najmłodszego – Michała Janusiewicza.
Nagrody i puchary
Atrakcją maratonu było losowanie łódki wędkarskiej. Jej nowym właścicielem został wędkarz z Białowieży. Najlepsze drużyny i indywidualni wędkarze otrzymali puchary, dyplomy i cenne nagrody ufundowane przez sponsorów, m.in. namioty, siatki, wędki i kołowrotki oraz inne niezbędne akcesoria.
Maraton na Międzyrzeckich Jeziorkach przyciąga coraz większą liczbę wędkarzy. Zawody cieszą się dobrą opinią, a patronat Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Marszałka Województwa Lubelskiego podnosi ich rangę.
BZ