Listopadowe refleksje
Ten wzruszający świąteczny obraz jest jednak daleki od codziennej pamięci o zmarłych. Najczęściej przez 364 dni w roku ludzie zajmują się swoimi sprawami, nie pamiętając o rocznicach czy imieninach zmarłych bliskich, natomiast 1 listopada jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszyscy przypominają sobie o tych, którzy odeszli. Całymi rodzinami wychodzą na cmentarze, przynoszą ogromne ilości zniczy i kwiatów. To piękne. Tylko czy pod tymi zewnętrznymi formami pamięci nie kryje się więcej rutyny niż pamięci? Czy obecność na cmentarzu w tym ważnym dniu to wyraz potrzeby serca, znak wiary w życie wieczne? A może tylko zwyczaj: tego dnia trzeba iść na cmentarz, bo nie wypada nie iść. ...
MD