Rozmaitości
Czas na rachunek sumienia

Czas na rachunek sumienia

Mimo nieustannych apeli o bezpieczeństwo na drogach, wciąż tak wielu ludzi traci życie w wypadkach. Przypadający 20 listopada Światowy Dzień Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych był okazją do rachunku sumienia i dla kierowców, i dla pieszych.

Statystyki są zatrważające. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że każdego dnia na polskich drogach ginie – średnio – 15 osób, a ponad 170 zostaje rannych; według badań Światowej Organizacji Zdrowia wypadki drogowe zajmują dziewiątą pozycję na liście przyczyn nagłych zgonów. Rocznie na świecie ginie 1,3 mln osób, co daje 4 tys. osób dziennie.

– To ogromna liczba. Są jeszcze i ci, którzy przez całe życie noszą duchowe zranienia i traumę po tragicznej stracie najbliższych – zaznacza ks. dr Marian Midura, krajowy duszpasterz kierowców. – Dlatego Światowy Dzień Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych jest okazją do zwrócenia uwagi kierowców na potrzebę bezpiecznej i ostrożnej jazdy – mówi i apeluje o pamięć o ofiarach wypadków.

Dlaczego w Polsce dochodzi do tak wielu i tak tragicznych w skutkach wypadków drogowych? Statystyki policyjne na pierwszym miejscu wymieniają nadmierną prędkość. Najgroźniejsza jest ciągle powszechna wśród Polaków „jazda po kieliszku” i brawura, niepotrzebnie mylona z ułańską fantazją. Specjaliści dodają, że winne są też stare auta (co roku sprowadzamy do Polski milion używanych samochodów) i kiepskie drogi.

Kościół apeluje i poucza, że brak rozsądku na drodze to grzech. – Narażanie na niebezpieczeństwo życia własnego lub innych ludzi jest grzechem przeciwko piątemu przykazaniu Bożemu – nie zabijaj – podkreśla ks. M. Midura. – Wieszamy w samochodach różańce, wozimy wizerunki świętych, przyklejamy na karoserie znak pierwszych chrześcijan – rybę, a jednocześnie nie szanujemy bliźnich – innych użytkowników dróg, jesteśmy egoistami, klniemy, wykonujemy obraźliwe gesty, lekceważymy przepisy ruchu. Takie zachowania to grzech, z którego katolik powinien się spowiadać i zdecydowanie dążyć do poprawy – dodaje.

Światowy Dzień Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych obchodzony jest z inicjatywy Organizacji Narodów Zjednoczonych od 2005 r. Wcześniej, od 1993 r., znana była inicjatywa angielskiej organizacji Road Peace pod nazwą Europejski Dzień Pamięci.


Rachunek sumienia kierowcy

– Czy nie jestem egoistą na drodze?

– Czy nie używam złych słów, gestów…?

– Czy mam czas na modlitwę?

– Czy jestem życzliwy dla pieszych?

– Czy zawsze trzeźwy siadam za kierownicę?

– Czy dbam o stan techniczny pojazdu?

– Czy brawurą nie zagrażam życiu ludzi?

– Czy pomagam potrzebującym?

– Jak przestrzegam przepisy drogowe?

– Co mi sumienie szczególnie wyrzuca? Czy staram się to naprawiać?

– Odpowiem sobie szczerze: Jakim jestem kierowcą?


W wypadkach na polskich szosach i ulicach ponosimy dzień w dzień ogromne straty moralne i materialne, wielu bliźnich doznaje cierpień. Dane statystyczne są zatrważające: co roku blisko sześć tysięcy zabitych i dziesięciokrotnie więcej rannych – tyle mamy ofiar nieszczęśliwych zdarzeń na drogach. Te liczby powinny skłonić każdego z nas do przeprowadzenia osobistego rachunku sumienia, w którym ocenimy, na ile jesteśmy odpowiedzialni za zagrożenia występujące w ruchu drogowym, czy dostatecznie dbamy o życie własne i innych uczestników tego ruchu. Apelujmy zatem do wszystkich kierowców – o kulturalną, ostrożną i bezpieczną jazdę! Do wszystkich uczestników ruchu – o poszanowanie dla życia, bo jest ono darem Bożym!

Krajowe Duszpasterstwo Kierowców i Biuro Ruchu Drogowego KGP

MD