W sumie udanie
Po awansie piłkarzy Pogoni wszyscy stawiali pytanie: jak poradzi sobie klub z Siedlec w II lidze. Były obawy, ale też i optymistyczne prognozy co do występów zespołu.
Wspaniały początek
Beniaminek z Siedlec rozgrywki zaczął wprost rewelacyjnie. Na inaugurację zagrał z OKS Olsztyn i odprawił jednego z kandydatów do awansu z bagażem trzech bramek, prezentując do tego bardzo dobrą grę. W swoim drugim występie Pogoń znów zagrała na nowym stadionie i ponownie pokazała grę godną najlepszych drużyn II ligi i pewnie pokonała Rzeszowską Stal 2:0. Kibice siedlczan zacierali ręce, co będzie dalej. Niestety trzeci występ Pogoni był już słabszy. Drużyna z Siedlec zagrała trochę bez przekonania, ale przede wszystkim bez polotu jak w dwóch pierwszych występach i przegrała w Krakowie z innym beniaminkiem Grabarnią 0:1. Wynik ten był niejako zapowiedzią, że ekipa z Siedlec tak szybko nie zawojuje ligi. Od meczu w grodzie Kraka siedlczanie zaczęli grać w kratkę – na przemian przegrywając i wygrywając, ale z tendencją do obniżania lotów. Taka postawa sprawiła, że Pogoń z czołówki tabeli zaczęła grawitować do jej środka, a nawet niżej. Po 14 rozegranych spotkaniach zespół miał w swoim dorobku 16 punktów i 11 miejsce w tabeli. W tej sytuacji zarząd klubu uznał, że ze względu na dorobek zespołu i prezentowaną formę należy dokonać zmiany na stanowisku szkoleniowca.
Ugrać jak najwięcej
Grzegorza Wędzyńskiego, który wprowadził klub z Siedlec do II ligi, zastąpił Piotr Szczechowicz. Nowy trener podjął się pracy na miesiąc z opcją na dłużej. Szkoleniowcowi dano zadanie zmobilizowanie zespołu (kartki, kontuzje), tak by w trzech ostatnich meczach na jesieni (w tym dwóch awansem) rozgrywanych na wyjazdach uzbierać jak najwięcej. W sumie z tych potyczek siedlczanie wyszli całkiem udanie, zdobywając 4 punkty. Poprawił się więc dorobek w tabeli, jak i lepsze nastroje wokół zespołu. Działacze MKP postanowili więc związać się z osobą trenera Szczechowicza na dłużej i podpisano z nim kontrakt na półtora roku.
Więcej pozytywów
Podsumowując, występy Pogoni w rundzie jesiennej należy w sumie ocenić pozytywnie. 10 pozycja i dorobek 20 punktów wprawdzie nie są osiągnięciami w pełni zadowalającymi, ale z drugiej strony siedlczanie to przecież beniaminek i trudno w pierwszym roku występów wymagać, by odgrywał główną rolę w II lidze wschodniej. Pogoń miała wiele bardzo dobrych meczów, ale też słabszych. Generalnie brakowało stabilizacji formy, szwankowała gra w defensywie (stracone aż 28 bramek) oraz braki motoryczne i skuteczność strzelecka. Wyeliminowanie tych mankamentów oraz korekty w składzie powinny zaowocować w rundzie wiosennej jeszcze lepszą postawą i wynikami. Poza aspektem sportowym klub może zaliczyć do sukcesów organizację poszczególnych spotkań, a także zainteresowanie, jakie towarzyszyło występom w Siedlcach. Najwyższa frekwencja w II lidze (2,1 tys. widzów przeciętnie na każdym meczu w Siedlcach) pokazała, że gra Pogoni w II lidze jest dużym wydarzeniem sportowym nie tylko w Siedlcach, ale też w regionie.
“Echo” ocenia podstawowych piłkarzy Pogoni jesienią
Paweł Nerek – bramkarz na dorobku, zaliczył wiele udanych interwencji, ale zdarzały mu się także błędy. Musi popracować nad stabilizacją formy.
Jacek Kozaczyński junior – utalentowany bramkarz młodego pokolenia, co potwierdził w wielu spotkaniach. Zdarzały mu się jednak błędy i z racji młodego wieku brak doświadczenia. Ma przed sobą perspektywy, pod koniec sierpnia zaliczył debiut w reprezentacji do lat 19 w spotkaniu z Białorusią.
Paweł Marchel – zaczął bardzo udanie, ale potem z każdym meczem było słabiej. Posiada spore możliwości, które może wykorzystać przy odpowiednim przygotowaniu i podejściu.
Grzegorz Krystosiak – udany początek, potem zaczęły przytrafiać mu się błędy i niedokładne zagrania, do tego złapał dużo kartek. Wyeliminowanie tych mankamentów powinno mu pozwolić na osiągnięcie odpowiedniego poziomu gry.
Marek Lendzion – solidny defensor, po odpowiednim przygotowaniu ma szansę na prezentowanie wyższej dyspozycji.
Damian Guzek – rewelacyjny początek, potem obniżył nieco loty. Swoimi występami na lewej obronie potwierdził, że jest to jego docelowa pozycja.
Przemysław Rodak – dobra motoryka, nieustępliwość, zaangażowanie to główne jego cechy. Musi popracować jednak nad operowaniem piłką.
Chinonso Agu – bardzo dobry w odbiorze, nieustępliwy i zaangażowany. Gdy poprawi umiejętności czysto piłkarskie, będzie go stać na występy w wyższej klasie rozgrywkowej. Zbyt często jednak trapią go kontuzje.
Robert Kwiatkowski – zawodnik potrafiący grać niemal na każdej pozycji. Podchodzący do swojej gry z dużym zaangażowaniem, czasami jednak zbyt odważnie i nonszalancko, co sprawia, że zdarzają mu się błędy.
Marek Kaliszewski – zawodnik, który potrafi zachwycić i irytować swoimi zagraniami. Bardzo duże predyspozycje szybkościowe i mocny strzał to jego atuty, braki do poprawienia to przede wszystkim stabilizacja gry i umiejętności techniczno-taktyczne.
Cezary Demianiuk – ambicja, zaangażowanie, parcie do przodu to atuty tego młodego piłkarza. Do poprawy głównie umiejętności techniczno-taktyczne.
Marcin Paczkowski – ciągle duże możliwości, nie do końca wykorzystywane. Musi poprawić głównie przygotowanie fizyczne.
Mariusz Marczak – piłkarz o sporych możliwościach, których jeszcze nie potrafił pokazać podczas występów w Pogoni. Po przepracowaniu pełnego okresu przygotowawczego stać go na wiele. Miał problemy z kontuzjami.
Dariusz Dziewulski – doświadczenie i ogranie, do niedawna najlepszy strzelec zespołu. Po odpowiednim przygotowaniu fizycznym może wnieść wiele do drużyny.
Jacek Kosmalski – najlepszy egzekutor zespołu. Duże możliwości, jak przystało na byłego zawodnika ekstraklasy. Główne zalety to szybkość, strzał lewą nogą i głową. Mankamenty to brak stabilizacji formy.
Adam Czerkas – inteligentny w swoich poczynaniach na boisku, grający bardzo efektywnie, potrafiący skutecznie zagrać w decydujących momentach meczu. Po odpowiednim przygotowaniu stać go na więcej. Problem to często trapiące go kontuzje.
Tomasz Grochowski, Rafał Konasiuk, Damian Rytel, Marek Adamczyk, Bartosz Mudent, Piotr Talar, Łukasz Pucyk – młodzi piłkarze Pogoni będący na dorobku i sposobiący się do gry w I zespole. Na jesieni zaprezentowali się w krótkich okresach czasowych.
Andrzej Materski