Rozmowy
Źródło: M
Źródło: M

Z Bożym dopingiem

Podczas Euro trzeba pogłębiać swoją wiarę, dawać świadectwo i modlić się, żeby nie było przykrych kontuzji, by klimat na stadionach, wokół nich i w strefach kibica był piękny, a wszyscy kibice, którzy do nas przyjadą, tworzyli jedną wielką piłkarską rodzinę.

Jakie zadania stoją wobec Kościoła w Polsce przed Euro 2012 i jak wyglądają przygotowania od strony duszpasterskiej?

Niektórzy zachodni dziennikarze mówią o pionierskim programie duszpasterskim na Euro 2012. Tymczasem żadnych nowości nie ma.

Przyznam nawet, że dziwi mnie to zainteresowanie wokół przygotowań Kościoła do Euro. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. To, co my robimy na Euro, Kościół robi na świecie od dwóch tysięcy lat, czyli katechizuje, głosi słowo Boże, udziela sakramentów. Oczywiście nauczanie przygotowane na mistrzostwa Europy zostało obłożone treścią sportową, ale w taki sposób, by to, co najważniejsze, nie zginęło w gąszczu informacji o Euro. Piękna jest np. inicjatywa kleryków z Gdańska pod nazwą: „Dołącz do kadry powołanej do Boga”, która wykorzystuje mistrzostwa do akcji powołaniowej.

Ponadto w kościołach różnych wyznań dostępne będą informacje, gdzie można skorzystać z opieki duszpasterskiej w swoim obrządku. Zaplanowane są nabożeństwa ekumeniczne, dzięki którym kibice będą się mogli bardziej zintegrować. Na portalu duszpasterstwa sportowców, na podstronie Euro, można znaleźć informacje gdzie i kiedy odprawiane będą Msze św. i nabożeństwa. ...

Jolanta Krasnowska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł