Poczwórne świętowanie
– Każda szkoła pragnie nosić imię kogoś zacnego, wielkiego człowieka. Taka potrzeba wyrosła również w nas, pracownikach i uczniach Publicznej Szkoły Podstawowej w Zwoli. W 2008 r. rozpoczęliśmy pierwsze działania zmierzające do wyboru patrona placówki. W trakcie tych działań, najbardziej zbliżyliśmy się do twórczości Marii Kownackiej – powiedziała dyrektorka szkoły Halina Kordaś.
Uroczystości związane z nadaniem imienia i ufundowaniem placówce sztandaru rozpoczęły się Mszą św. w kościele parafialnym w Zwoli Poduchownej, którą koncelebrowali ks. Sylwester Gałach, ks. Stanisław Dadas oraz ks. Jan Cąkała. Podczas nabożeństwa poświęcono sztandar szkoły, który ufundowali rodzice. Następnie na placu szkolnym rodzice przekazali go dyrektor szkoły.
Pamięć wiecznie trwa
Teresa Bąk, wiceprzewodnicząca rady powiatu garwolińskiego, była absolwentka szkoły w Zwoli, bardzo sympatycznie wspomina tamte czasy. – Obrazy ze szkolnych lat przewijają się przed oczyma, myśli obiegają głowę i nie sposób pozbyć się wspomnień. Dlatego trudno być obojętnym wobec miejsca, w którym spędziło się cząstkę swojego życia – wspominała przewodnicząca.
Wójt gminy Miastków Kościelny, Jerzy Jaroń nawiązując do doniosłej uroczystości, powiedział, że uwidacznia ona niezwykłą więź łączącą wielopokoleniową społeczność szkolną.- Na ten jubileusz pracowało wielu dyrektorów, pedagogów, rodziców, których odpowiedzialność i wspaniała postawa wobec stawianych zadań uczyniły placówkę piękną, przyjazną dzieciom i całemu środowisku. Dzisiejszy dzień skłania do zadumy, refleksji, kreślenia planów na przyszłość, pokazuje, że szkołę tworzą uczniowie, nauczyciele są jej duszą, a absolwenci dumą – przyznał gospodarz gminy.
Przeżyć to jeszcze raz
Absolwentem szkoły w Zwoli jest również proboszcz parafii we Włodawie, ks. Stanisław Dadas.- Było to bardzo, bardzo dawno, bo ponad 40 lat temu, kiedy opuściłem szkołę podstawową w Zwoli. Zostały nam miłe wspomnienia: zapewne pierwsze zakochania, ale też upomnienia, pouczenia. To wszystko zostało w pamięci, w sercu, i tym chcieliśmy się podzielić, aby jeszcze raz to przeżyć- wracał pamięcią duszpasterz. Ks. Stanisław był też jednym z inicjatorów spotkania absolwentów i umieszczenia na placu szkolnym kamienia z płaskorzeźbą książki i przesłaniem: „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. – Widzę, że ta szkoła ma ogromne uznanie, wychowała wielu wybitnych ludzi, którzy z chęcią przyjeżdżają, zawsze się do niej przyznają i będą pomagać w wychowaniu młodego pokolenia – podkreślił starosta Marek Chciałowski.
Waldemar Jaroń