Koncepcja ekologii człowieka
Koncepcja ekologii człowieka
Myślę, że my nie tyle boimy się śmierci, co samego umierania. Śmierć strywializowała się w dzisiejszej kulturze. Lękamy się związanego z nią cierpienia, faktu rozkładu i niszczenia. Dziś mało kto umiera w domu. Śmierć usunęliśmy do szpitali i do domów starców. To jest jedna wizja – usuniętej i wypacykowanej śmierci. Patrzymy na nią również np. przez pryzmat filmu „Rambo”, w którym człowiek ginie co dziesięć sekund. Zdarza się nam myśleć o śmierci szczególnie wtedy, gdy patrzymy, jak odchodzą inni. Te doświadczenia sprawiają, że zaczynamy pytać o sens życia i jego podstawy. Zastanawiamy się, po co żyjemy. Może nie są to pytania o Boga, ale o sens tego, co robimy.
I wtedy myślimy o konsekwencjach naszych czynów?
Najpierw potrzebujemy odnalezienia głębokiego sensu naszego życia. Wszystko przychodzi etapami. Teraz człowiek szuka odpowiedzi po omacku. Dawniej zacząłby od poszukiwania w Kościele katolickim, rozmawiałby z jakimś mnichem itp. Dziś szuka w różnych przestrzeniach kultury. Propozycji ma mnóstwo, od wielu typów medytacji, okultyzmu i innych rzeczy aż po ofertę chrześcijańską. Czasami od razu trafi na to, czego szuka, bywa jednak, że musi przebiec dziesięć stadionów aż dotrze do sedna. ...
Agnieszka Wawryniuk