Jak pomóc chorej na depresję?
Sam termin depresja używany jest obecnie w różnych znaczeniach. W mowie potocznej odnosi się do chwilowego, pojedynczego objawu i stanowi wyraz wspomnianego smutku i przygnębienia. W języku medycznym natomiast oznacza schorzenie wchodzące w skład obszernej grupy zaburzeń nastroju.
Samo przeżywanie nieprzyjemnych emocji (smutku, przygnębienia, obawy, winy) jest zupełnie naturalne. Każdy z nas, zarówno dorosły, jak i nastolatek czy dziecko, ma trudne momenty w swoim życiu, ale obniżony nastrój nie zawsze jest synonimem patologii.
Jednakże, jeśli mamy już do czynienia z ostatecznie postawioną diagnozą, to warto wiedzieć, iż zaburzenie zwane depresją obejmuje objawy funkcjonowania w różnych sferach: emocjonalnej (widać smutek, przygnębienie, obniżony nastrój, zmniejszenie lub pełną utratę odczuwania przyjemności, poczucie winy, niekiedy niepokój), poznawczej (problemy z koncentracją uwagi, obniżone tempo procesów poznawczych, utrata energii, niska samoocena, pesymizm, bezradność, niekiedy myśli samobójcze) oraz objawy behawioralne – społeczne wycofanie, zmniejszona rozmowność, ograniczenie zainteresowań, zaburzenia snu, utrata łaknienia.
Przyczyn depresji na próżno szukać w pojedynczym czynniku. Patogeneza tego schorzenia jest złożona i nie do końca wyjaśniona. Na jej pojawienie mają wpływ zarówno czynniki biologiczne, jak i psychospołeczne.
Rozpoznanie objawów zespołu depresyjnego jest zawsze wskazaniem do pogłębienia diagnozy medycznej, w której uwzględnia się mogące współwystępować inne zaburzenia psychiczne np. lękowe, zachowania, zaburzenia odżywiania czy też zupełnie inne stany chorobowe, ponieważ zdarzyć się może, iż objawy depresyjne występują w przebiegu różnych chorób somatycznych (np. tarczycy) lub są skutkiem ubocznym prowadzonej farmakoterapii.
Analizując zaburzenia depresyjne, ocenia się stopień nasilenia objawów – od łagodnego przez umiarkowany aż do epizodu ciężkiego. W zależności od głębokości epizodu depresji wybiera się miejsce i metody leczenia. Epizod łagodny jest wskazaniem do leczenia, głównie psychoterapeutycznego, w warunkach ambulatoryjnych. Ciężki i umiarkowany, gdy towarzyszą mu myśli i tendencje samobójcze, wymaga hospitalizacji na oddziale psychiatrycznym.
Dziecko z podejrzeniem depresji powinno zostać zbadane przez psychiatrę i psychologa dziecięcego w celu opracowania wspólnego planu terapeutycznego. Leczenie obejmuje poradnictwo dla rodziców, psychoterapię (indywidualną, grupową czy systemową), psychoedukację chorego i jego rodziny oraz leczenie farmakologiczne. Nierzadko konieczna jest ścisła współpraca ze szkołą.
Oprócz specjalistycznej pomocy niezwykle ważna jest wspierająca postawa otoczenia (rodziny, przyjaciół, znajomych). Ich rolą jest przede wszystkim towarzyszenie choremu w trudnych chwilach, motywowanie do podjęcia aktywności, do zaniechania postawy bezradności, beznadziejności. Życzliwa postawa, autentyczne słuchanie, samo poświęcanie czasu i pomoc w drobnych czynnościach znaczą już bardzo wiele, dodają bowiem otuchy do przeciwstawienia się „czarnym” myślom. Doceńmy rolę drobnych gestów: potrzymajmy za rękę, przytulmy, ugotujmy ulubione danie, wyślijmy ciepłego esemsa. Nie oceniajmy i nie krytykujmy. Bądźmy cierpliwi, nie straszmy „weź się w garść, bo inaczej…”, nie minimalizujmy duchowego cierpienia poprzez zdania typu „będzie dobrze…”, „nie martw się…”. Zapytajmy raczej: „jak mogę ci pomóc, abyś poczuła się lepiej?”. Na koniec przytoczę pewien powszechny, ale – dla osób wspierających – wzbudzający nadzieję w chwilach zwątpienia cytat, że „po każdej burzy musi kiedyś wyjść słońce”.
Marta Kozaczuk